Zagłębie Lubin. "Dziwny" wraca do zdrowia po kontuzji
- Trener zadzwonił do mnie chwilę po ogłoszeniu nominacji - powiedział Zagłębiu Lubin Daniel Dziwniel. - Oczywiście życzył zdrowia, podkreślił, że liczy na mnie i czeka. Mam jednak skupić się teraz na rehabilitacji, bo potrzebuje mnie tylko w stu procentach zdrowego. Bardzo wiele znaczył dla mnie ten telefon, bo skoro trener w pierwszej kolejności kontaktuje się z kontuzjowanym zawodnikiem, to oznacza, że w niego wierzy. Na koniec chcę jeszcze podziękować drużynie, bo to dla mnie szczególna sytuacja. Jestem troszeczkę dalej, ale wszyscy o mnie pamiętają i wspierają. To wielka motywacja do pracy.
Przypomnijmy, że Daniel Dziwniel zerwał więzadła w kolanie. Pod koniec września przeszedł operację w niemieckiej klinice. Obecnie poddawany jest intensywnej rehabilitacji. - Najgorszy okres zdecydowanie za mną. Pierwsze 8 tygodni było straszne, lekarz zabronił mi właściwie wszystkiego, byłem zależny od innych, bo sam nie mogłem nawet prowadzić samochodu. Bardzo pomogli mi najbliżsi, rodzina dbała, by niczego nie brakowało. Sam nie mogłem nawet zrobić sobie śniadania. Były gorsze momenty, kiedy bolało kolano, ale wówczas o moje samopoczucie również dbali bliscy. Rehabilitacja daje efekty, noga się goi i mogę sam dojeżdżać na rehabilitację. Robię też coraz więcej - mówi piłkarz Zagłębia Lubin,
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?