Parki w Lubinie - zakaz dla psów i rowerów
Koniec przyjemnych spacerów po parku ze swoim pupilem. Koniec biegania z psem po strzelnicy. Radni uchwalili nowy regulamin korzystania z parków i skwerów na terenie miasta.
Regulamin dotyczy wszystkich parków i skwerów na terenie Lubina, a tych wbrew pozorom wcale nie jest mało. Według nowych zasad, z psem nie będziemy mogli wejść do żadnego.
Nie jest to zaskakujące, jeśli weźmiemy pod uwagę remontowany park Wrocławski i jego ptaszarnię. Spieszymy jednak poinformować, że zakaz ten dotyczy także np. parku Kopernika, czyli skrawka zieleni i drzew przy I Liceum Ogólnokształcącym. Ci, którzy do tej pory przechodzili chodnikiem przez park i prowadzili swojego psa na smyczy, mogą spodziewać się konsekwencji. Kara pieniężna lub wprost – wyproszenie z parku – może czekać także tych, którzy do tej pory spędzali czas z psem w parku Leśnym na osiedlu Przylesie.
Jak nam tłumaczy Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta – to wszystko przez kupy. – Przez niemal rok wstęp do lubińskich parków był wolny dla psów. Sądziliśmy, że właściciele są na tyle wyedukowani, że będą sprzątać po swych pupilach. Niestety, prawda jest taka, że w parkach pojawiły się psie kupska. Zatem nie ma innego wyjścia, jak przywrócić zakaz – mówi. – Miasto rocznie na obsługę i uzupełnianie tzw. psich pakietów, czyli standów z woreczkami na psie odchody wydaje ok. 50 tys. zł.
Dzięki miejskiej radnej Marii Szydłowskiej w regulaminie zaznaczono też, że do parków i skwerów zwierząt nie można wnosić. – Bo co to będzie, kiedy ktoś swojego labradora weźmie na plecy i pójdzie – pytała radna.
W parkach i na skwerach nie można też śmiecić, niszczyć zieleni, palić ognisk i grillować, zakłócać spokoju innym odpoczywającym, ani też... jeździć rowerem. Wyjątkiem dla pojazdów na kółkach są wózki inwalidzkie i dziecięce, rowerki dziecięce oraz pojazdy uprzywilejowane lub takie, które zgodę na wjazd do parku otrzymały.
Na szczęście rowerzystom przygotowano również małą ulgę, ale tylko jedną – wyjątkowo – jak zaproponowała radna Maria Szydłowska – będą oni mogli jeździć na rowerach alejkami w parku Leśnym. Także wielbiciele jazdy na tzw. wilcze doły mogą odetchnąć. Bawiąc się na świeżym powietrzu, nie zapłacą mandatu.
– To jakaś kpina – mówi Małgorzata Szymkowiak. – Rowerzyści zostali zdyskryminowani. Zdaniem radnych, jazda na rowerze to nie rekreacja? Po to są te parki! Jeszcze trochę, a wyznaczą dokładne trasy i kierunki, w których będzie można spacerować.
WSP. MSZ
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?