Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleg Herejczak: Nigdy nie współpracowałem z SB!

Ewa Chojna
Oleg Herejczak: Nigdy nie współpracowałem z SB!
Oleg Herejczak: Nigdy nie współpracowałem z SB! Ewa Chojna
Lubiński radny Oleg Herejczak nie zgadza się na zarzuty jakie pod jego adresem kierują lokalne media. - Nigdy nie współpracowałem z SB - przekonuje.

O tym, że Olegowi Herejczakowi Służby Bezpieczeństwa założyły tzw. teczkę tajnego współpracownika radny dowiedział się około rok temu. Od tej pory czyni starania by wyjaśnić kwestię jego rzekomej współpracy z SB.

W tej sprawie sąd lustracyjny wszczął dwa odrębne postępowania. Oba miały na celu potwierdzenie - bądź nie - zgodności z prawdą oświadczenia lustracyjnego lubińskiego radnego. I oba - jak wynika z dokumentów posiadanych przez Instytut Pamięci Narodowej - zakończyły się pozytywnie dla lubinianina.

- To są czasy słusznie minione - powiedział nam Oleg Herejczak. - Wtedy młodych ludzi, którzy starali się być aktywni w życiu społecznym próbowano wszelkimi sposobami nakłonić do współpracy ze Służbami Bezpieczeństwa. Tak było z moją osobą. Ale udało mi się tego uniknąć - dodaje Oleg Herejczak.

Radny nie zaprzecza, że funkcjonariusze Służb Bezpieczeństwa chcieli wyciągać od niego informacje na temat różnych instytucji z terenu Lubina i ludzi z nimi związanych, ale przekonuje, że takich informacji SB nie udzielał.

- Udało mi się wykiwać funkcjonariusza SB - mówi wprost. - Przez wiele lat nie wiedziałem nawet, że założono mi jakąkolwiek teczkę. Dopiero w zeszłym roku dostałem zaproszenie na spotkanie w IPN. Wyjaśniłem całą sytuację dotyczącą mojej osoby i otrzymałem zaświadczenie o tym, że nigdy nie byłem tajnym współpracownikiem.

Dokumenty z Biura Lustracyjnego we Wrocławiu, które posiada Oleg Herejczak potwierdzają przekazywane przez niego informacje. Możemy w nich przeczytać między innymi to, że „Zachowane materiały w postaci teczki personalnej nie zawierają zapisów wskazujących na udzielenie przez Olega Herejczaka informacji funkcjonariuszowi SB lub inną formę współpracy” i dalej: „Zeznania oficera (imię i nazwisko) i wyjaśnienia Olega Herejczaka w tym zakresie nie są sprzeczne a zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy nie pozwala na podważenie ich wiarygodności ani też na ustalenie innych osób, które mogłyby posiadać informacje dotyczące współpracy lustrowanego ze Służbą Bezpieczeństwa oraz innych, możliwych do przeprowadzenia dowodów”.

Instytut Pamięci Narodowej potwierdził również, że oświadczenia lustracyjne, które Oleg Herejczak składał jako radny są zgodne z prawdą.

Dokumenty z Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu działającej w Instytucie Pamięci Narodowej potwierdzają słowa lubinianina. Czytamy w nich: „Sekretariat Oddziałowego Biura Lustracyjnego informuje, że w dniu 12 marca 2018 roku Prokurator Oddziałowego Biura Lustracyjnego (...) we Wrocławiu, wobec nie stwierdzenia wątpliwości co do zgodności oświadczenia lustracyjnego z prawdą, wydał zarządzenie o pozostawieniu sprawy bez dalszego biegu”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto