Lubin mała obwodnica - rozpoczęło się spisywanie działek

Jeszcze dwa tygodnie potrwa spisywanie majątku działkowców, których ogródki przy ul. Legnickiej zostaną wkrótce zrównane z ziemią. Miasto pod budowę drogi przejmie dokładnie 43 działki.

Lubin mała obwodnica - rozpoczęło się spisywanie działek.

Przetarg na wyłonienie wykonawcy tzw. małej obwodnicy został już ogłoszony. - Jego rozstrzygnięcie planowane jest w połowie października - powiedział nam Rafał Rozmus, naczelnik wydziału infrastruktury w lubińskim magistracie. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem w przyszłym miesiącu ruszą prace budowlane.

- Teraz spisujemy poszczególne działki, dziennie około pięciu lub sześciu - mówi Joanna Krajewska-Niemczyk ze starostwa powiatowego. - Musimy określić, co jest na danej działce, jakie drzewa, krzewy, byliny. Nie wliczamy roślin jednorocznych i warzyw. Spisujemy wszystko - altany, jakie duże i z jakich materiałów są zbudowane, chodniki, wiaty i ogrodzenia - dodaje Joanna Krajewska-Niemczyk.

Od tego, co działkowcy mają na działkach zależeć będzie wielkość odszkodowania, jakie zostanie im wypłacone. Dla przykładu, stare, 30-letnie drzewa owocowe są znacznie mniej warte niż te, które mają 10 lat i dużo owoców.
Takiemu rozliczeniu sprzeciwiają się działkowcy. - Nikt nam nie chce powiedzieć ile za te działki dostaniemy, ale już chodzą słuchy, że to będą grosze - powiedział nam Adam Leśnik, którego działka zostanie zabrana. - Tą działkę mam grubo ponad 30 lat. Wiele pracy z żoną w nią włożyliśmy. Na nowej działce, zanim wyrosną drzewa, to ja już pewnie nie będę żył.

Adam Leśnik kupił działkę pod Koźlicami. - Wybudowanie murowanej piwnicy będzie mnie kosztować 11,7 tys. zł. Chciałabym, żeby starczyło mi na to z odszkodowania i żeby zostało na dokończenie altany - przyznaje lubinianin, który mówi wprost, że zawiódł się na władzach Lubina. - Mam żal do tego miasta i do prezydenta. Nas, starych ludzi kompletnie zlekceważono.

Lubin mała obwodnica - rozpoczęło się spisywanie działek.