Zespół z Lublina przystąpił do spotkania pod nową nazwą, SPR AZS Pol Lublin. Wynika to z przejęcia zespołu przez Wyższą Szkołę Społeczno – Przyrodniczą im. Wincentego Pola.
Lubelscy kibice po raz pierwszy mogli zobaczyć bramkarkę Weronikę Mieńko. W barwach SPR zadebiutowała dziś Małgorzata Kucińska, która do tej pory grała w Zgodzie Ruda Śląska.
Mecz rozpoczął atak SPR AZS Pol. Alina Wojtas potężnym rzutem pokonała Tshvirko. Lublinianki odpowiedziały rzutem Kingi Byzdry. Po chwili ponownie trafiła Wojtas. W 8. minucie, także po rzucie Wojtas, Lublinianki wyszły na prowadzenie 5:3. W 10. minucie 2 minutami kary została ukarana Byzdra, która zatrzymała kontrę Włodek. W 12. minucie, po kontrach Majerek i Marzec SPR AZS prowadził 8:5. Niestety, kolejne 4 bramki, dzięki wyraźnej pomocy sędziów, padły łupem przyjezdnych. Poziom sędziowania był w dniu dzisiejszym bardzo niski. Na 5 minut przed przerwą, przy stanie 9:11, o czas poprosił trener Jankowski. Do przerwy Zagłębie prowadziło w Hali Globus 11:14., po niemałej pomocy pary sędziowskiej.
Po przerwie zawodniczki Zagłębia przez prawie półtorej minuty rozgrywały akcję, która w interpretacji sędziów, nie była grą na czas. Zawodniczki z Lublina doprowadziły do remisu po 14. Wtedy, po dwóch kontrowersyjnych decyzjach sędziów, Zagłębie wyszło na prowadzenie 16:14.
Po faulu Pielesz, Sabina Włodek trafiła z rzutu karnego w słupek. Do kolejnego karnego podeszła Repelewska, która pewnie pokonała Natalię Tsvirko. Niestety, sędziowie nie dostrzegli tego, że przy kolejnym rzucie Repelewska była faulowana i powinni wskazać na 7. metr. W 42. minucie wynik wynosił 18:16 dla gości. Dzięki wyśmienitym interwencjom Weroniki Mieńko i dobrej postawie w ataku, Lublinianki doprowadziły do remisu. Wtedy przypomnieli o sobie sędziowie, najpierw nie dostrzegając kroków zawodniczki gości, a później gwiżdżąc faul w ataku Wojtas, którego nie było. W 54 minucie SPR przegrywał 20:22. Trener Jankowski poprosił wtedy o przerwę. Po "czasie" sędziowie nie zauważyli, że po rzucie Moniki Marzec, piłka wpadła do bramki Zagłębia. W końcówce bardzo brzydko zachowała się Olchawa, brutalnie faulując Włodek. Ostatecznie, przy znacznej pomocy sędziów, Zagłębie pokonało SPR AZS Pol Lublin, 26:24. Mecz mógł się podobać. Szkoda, że ogólne wrażenie zepsuł słaby poziom sędziowania.
Warto podkreślić, że w drużynie SPR AZS Pol Lublin z bardzo dobrej strony zaprezentowała się Weronika Mieńko.
Wydaje się, że forma zawodniczek z Lublina, które przypomnę, zmagały się z ogromnymi kłopotami finansowymi i organizacyjnymi, powoli wzrasta. Czy SPR jest jednak w stanie walczyć o kolejne mistrzostwo?
SPR AZS Pol Lublin
Mieńko, Baranowska - Danielczuk 2, Włodek 4, Wilczek 1, Marzec 3, Majerek 3 Repelewska 4, Sviderskiene, Puchacz, Skrzyniarz 2, Wojtas 5, Kucińska
Karne: 3/4
Kary: 4 min
Trener: Edward Jankowski
KGHM Metraco Zagłębie Lubin
Tsvirko, Czarna - Maliczkiewicz, Załęczna 3, Piekarz 2, Ciepłowska, Lisowska 1, Semeniuk - Olchawa 3, Obrusiewicz 3, Migała 1, Paluch 1, Jelic, Pielesz 4, Byzdra 8
Karne: 0
Kary: 10 minut
Trener: Bożena Karkut
Sędziowali: Marek Majka (Gliwice) i Grzegorz Wojtyczka (Chorzów)
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?