Bigus się odwołuje i powalczy o fotel wójta gminy

Bigus się odwołuje i powalczy o fotel wójta gminy

Jednocześnie wójt Rudnej zapowiedział również, że będzie walczył o reelekcję.

Przypomnijmy. Osób w akcie oskarżenia, które miały nieprawnie zostać wpisane do rejestru wyborców było 16. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w maju 2017 roku. Prokurator oskarżył wójta gminy Rudna Władysława Bigusa i sekretarza tej gminy, a wcześniej zastępcy wójta Andrzeja Bobrka o to, że pełniąc swoje funkcje w samorządzie godzili się na dopisywanie do list wyborców osób do tego nieuprawnionych.
Sąd nie miał wątpliwości, że obaj oskarżeni doskonale wiedzieli, że osoby, które były dopisywane do rejestru wyborców nie mieszkają na terenie gminy Rudna. Uznał również, że sama procedura wpisywania ich do rejestru została przeprowadzona w niewłaściwy sposób, a wójt, jako urzędnik nie nadzorował pracy podległych sobie osób, które wyznaczył do tego zadania.

Sędzia uzasadniając wyrok stwierdził, że urzędniczki, którym polecono wykonać to zadanie powinny się zaniepokoić tym, że kilka różnych osób wskazuje we wnioskach ten sam adres zamieszkania, a niektóre dokumenty były wypełniane przez więcej niż jedna osobę, o czym świadczą dwa różne charaktery pisma.

Wychodząc z sali sądowej Władysław Bigus nie chciał komentować wyroku. Jednak w oficjalnym oświadczeniu przyznał, że złoży apelację.

- W żadnym razie nie składam rękawicy – pisze Władysław Bigus. - Po pierwsze złożę apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Lubinie z głęboką wiarą w to, że Sąd wyższej instancji zechce zbadać tą sprawę, wsłuchując się także i w moje argumenty. Po drugie zamierzam kandydować na stanowisko Wójta Gminy Rudna w najbliższych wyborach samorządowych, ponieważ mam ofertę programową, a w niej pomysły, które zapewnią dalszy rozwój gminy. Podjąłem tą decyzję, ponieważ chcę, by walka o głosy wyborców rozegrała się przy urnach wyborczych w oparciu o merytoryczne argumenty dotyczące spraw gminy i potrzeb mieszkańców, a nie na podstawie oskarżeń i ataków personalnych w sądach, czy w mediach.