Zmiany w lubińskich szkołach. Co nas czeka?
Do końca marca politycy z Platformy Obywatelskiej planują zbierać podpisy pod wnioskiem o zwołanie ogólnopolskiego referendum w sprawie wprowadzenia reformy oświaty. Nie zgadzają się ze zmianami, jakie już od września chce wprowadzić w życie Prawo i Sprawiedliwość.
- Z największą troską powinniśmy spojrzeć na dzieci i młodzież, która poniesie największe konsekwencje w związku z reformą. My kilka lat przygotowywaliśmy się do wprowadzenia 6-latków do szkół, a rząd PiS chce w pół roku wywrócić do góry nogami polskie szkolnictwo - mówi Ewa Drozd, posłanka PO.
Działania PO w pełni popiera lubiński Związek Nauczycielstwa Polskiego.
- Uważamy, że ta reforma wprowadza olbrzymi chaos w oświacie, a do tego cofa nasz system szkolnictwa do okresu sprzed 1999 roku - mówi Beata Goldszajdt, szefowa ZNP Lubin. - Zmiany w szkołach spowodują ogromne koszty finansowe i wśród nauczycieli i pracowników oświaty, którzy zostaną pozbawieni pracy. Niestety, ale ta reforma jest zupełnie nieprzygotowana - dodaje Goldszajdt.
Jak przyznaje Andrzej Pudełko, szef wydziału oświaty w lubińskim magistracie, wprowadzenie zmian nie jest łatwe, ale Lubin ma już projekt siatki szkół, jaka ma powstać w mieście. Najważniejsze zmiany - oczywiście oprócz stopniowego wygaszania gimnazjów, to powrót do Lubina III Liceum Ogólnokształcącego.
Szkoła, która przez lata istniała w Zespole Szkół nr 1 przy ul. Kościuszki, od września będzie się mieścić w budynku obecnego Gimnazjum nr 4. Oprócz tego do budynku Gimnazjum nr 1 przy ul. Szpakowej przeniesieni zostaną uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 12, a w jej murach zostanie stworzone przedszkole.
- Od 1 września dzieci w wieku od trzech do pięciu lat mają prawo do wychowania przedszkolnego. Prawo to ma zagwarantować, jako zadanie własne, gmina - mówi Andrzej Pudełko. - Oznacza to, że mamy obowiązek znaleźć miejsce w przedszkolu dla każdego trzylatka, którego rodzice będą chcieli oddać do placówki.
Wbrew początkowym zapowiedziom nie dojdzie do przeniesienia II Liceum Ogólnokształcącego z budynku przy alei Niepodległości. Uczniowie II LO zostaną w swoich murach.
Nie rozwiązana jest jeszcze kwestia szkół katolickich prowadzonych przez Salezjan. Złożyli oni wniosek o przekształcenie gimnazjum w szkołę podstawową. - Teraz Salezjanie szukają pomieszczeń, gdzie ta szkoła mogłaby funkcjonować, ale miasto już nie bardzo ma miejsce - dodaje Pudełko.
Teraz projekt sieci szkół lubińskich zostanie przedstawiony radzie miejskiej, a następnie, jeśli zostanie zaakceptowany, kuratorowi oświaty.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?