– Sąd uznał sekretarza miasta za winnego popełnienia wykroczenia – powiedział nam Jarosław Halikowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Legnicy. – Oprócz grzywny ma zapłacić 80 zł kosztów postępowania.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, ale minęło już ustawowe siedem dni na odwołanie od decyzji sądu. Z naszych informacji wynika, że odwołania nie będzie.
– Ja mogę się nie zgadzać z wyrokami sądu, ale je szanuję – powiedział nam Lech Dłubała. – Podjąłem decyzję o postawieniu barierek, więc zapłacę 180 zł.
Więcej o barierkach na przejściu: Lubin: Nielegalne barierki znów stoją
Barierki pojawiły się przy przejściu dla pieszych pod koniec lutego. Usunęli je pracownicy Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, jednak władze Lubina zdecydowały się na ponowne zagrodzenie przejścia. Tłumaczyły to koniecznością zadbania o bezpieczeństwo mieszkańców.
– Ja mogę się nie zgadzać z wyrokami sądu, ale je szanuję – powiedział nam Lech Dłubała. – Podjąłem decyzję o postawieniu barierek, więc zapłacę 180 zł.
Na przejściu przez czteropasmową al. Niepodległości nie ma ani świateł, ani wysepki. Dzień przed postawieniem blokady auto potrąciło przechodzącą przez ulicę matkę prezydenta Lubina.
Konflikt magistratu z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei nie zakończył się. Wydając wyrok, lubiński sąd nie nakazał, by przywrócono przejście dla pieszych do stanu przed postawieniem barierek. Tego domagać się będzie DSDiK.
– Od wysokości grzywny ważniejsze jest dla nas uznanie winy – powiedział nam Krzysztof Kiniorski, rzecznik DSDiK. – To oznacza, że od początku mieliśmy rację. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie, ale złożyliśmy już zażalenie do sądu.
Podejmując taką decyzję, prokurator kierował się m.in. intencjami prezydenta. Prokuratura nie wszczęła również postępowania przeciwko mieszkańcowi Lubina, który usuwa postawione na przejściu barierki. Zawiadomienie o tym złożyli lubińscy urzędnicy.
– Prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Sprawę badano również pod kątem zniszczenia mienia, ale te barierki nie zostały zniszczone.
Nie oznacza to, że lubinianin nie zostanie ukarany. – Materiały zostaną przesłane policji – zaznacza Liliana Łukasiewicz.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?