Pożar w Lubinie. Czarny dym nad miastem. Spłonął magazyn firmy Deko Bau

Do późnych godzin wieczornych potrwa dogaszanie pożaru, który wybuchł w magazynie firmy Deko Bau przy ul. Ścinawskiej w Lubinie. Na miejsce błyskawicznie dotarli strażacy z miasta oraz kilkadziesiąt jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z całego województwa.

Ogień zauważono po godzinie 16. Czarny dym unoszący się nad miastem widoczny był z kilkudziesięciu kilometrów. Jednak dzięki szybkiej reakcji strażaków sytuacja w hali została błyskawicznie opanowana.

– Informacje o pożarze otrzymaliśmy około godz. 16. Pożarem objęta była hala magazynowo-produkcyjna, a szczególnie pomieszczenie, w którym przetrzymywane były elementy wystroju oraz elementy łatwo palne takie jak lakiery i farby - powiedział nam Eryk górski, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie. - Właśnie z tego pomieszczenia nastąpił rozwój pożaru na elewację i dach budynku, który uległ całkowitemu spaleniu.

W działaniach udział brało 16 zastępów PSP i OSP, a także strażacy z sąsiadujących województw. Obecnie na miejscu pracuje ekipa dochodzeniowo-śledcza z Komendy powiatowej Policji w Lubinie. Mundurowi będą ustalać przyczyny pojawienia się ognia. Na tę chwile trudno powiedzieć czy był to wypadek czy celowe podpalenie.

Na szczęście żaden strażak ani pracownik hali produkcyjnej firmy Deko Bau nie uległ wypadkowi w trakcie pożaru.

Komendant Górski przyznaje, że akcja była bardzo trudna. - Związane to było między innymi z tym ,ze w budynku było duże nagromadzenie materiałów palnych - powiedział nam. - To spowodowało, że ten pożar gwałtownie się rozwinął. Temperatura jaka osiągnęły spowodowało to, że elementy konstrukcyjne budynku uległy spaleniu.

Teren wokół hali zabezpieczyli policjanci, którzy nie wpuszczają w pobliże pożaru osób nieupoważnionych. Pracownicy firmy zdołali wynieść z płonącej hali cześć wartościowego sprzętu, ale straty na pewno będą ogromne.

Do sprawy będziemy powracać.