Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płot nie zniknie tak szybko. Właściciel terenu chce sprzedać działkę. Na razie nie ma porozumienia

Ewa Chojna
Płot nie zniknie tak szybko. Właściciel terenu chce sprzedać działkę. Na razie nie ma porozumienia
Płot nie zniknie tak szybko. Właściciel terenu chce sprzedać działkę. Na razie nie ma porozumienia Ewa Chojna
Płot nie zniknie tak szybko. Właściciel terenu chce sprzedać działkę. Na razie nie ma porozumienia. Wracamy do sprawy ogrodzonego pomnika stojącego w miejscu gdzie 31 sierpnia 1982 roku zginęli Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak. Jak mówi właściciel terenu - płot szybko nie zniknie.

Płot nie zniknie tak szybko. Właściciel terenu chce sprzedać działkę. Na razie nie ma porozumienia

Wojciech Zborowski, bo o nim mowa, zakupił działkę na której stoi pomnik, w 2002 roku. To duża działka, w samym centrum miasta, razem z garażami i pobliskim pubem. Planował tam postawić budynek mieszkalno-usługowy, na co pozwalał w tamtych latach plan zagospodarowania przestrzennego. Jednak ten, rada miejska Lubina zmienił w 2006 roku. Teraz ma to być teren, na którym może znajdować się tzw. zieleń urządzona. Nie to jest jednak najgorsze. Teren objęty użytkowaniem wieczystym kosztował pana Zborowskiego 9 tys. zł rocznie. Po zmianach cena wzrosła do 55 tys. zł.

- W 2014 roku złożyłem wniosek o wykup tego użytkowania wieczystego na własność, ale nie udało mi się zgromadzić wystarczającej ilości pieniędzy - mówi właściciel działki. - Ponownie wniosek złożyłem dwa lata później i spotkałem się z odmową - dodaje.

Do tematu Wojciech Zborowski powrócił rok temu. - Wnioskowałem o jakiegoś rodzaju wynagrodzenie za zajmowanie tego terenu. Jednak prezydent i urzędnicy stoją na stanowisku, że nabyłem ten teren z dobrodziejstwem inwentarza - wyjaśnia.

W marcu tego roku wyceniono wartość terenu, ale do tej pory miasto nie porozumiało się z właścicielem działki. - Wielokrotnie proponowaliśmy wykup tej części terenu, na której stoi pomnik, ale właściciel chce sprzedać całość. Miastu nie jest potrzebna restauracja ani garaże - powiedział nam Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina. - Jak mamy rozumieć propozycje wykupu całości terenu i jakie intencje ma sprzedający?

Wojciech Zborowski chce, by lubinianie usłyszeli o tej historii. - Bo to historia ważna dla mieszkańców Lubina- mówi. - Prezydenta niedługo nie będzie, a oni tu zostaną. Z resztą prezydent sam wystąpił z ofertą wykupu całej działki, teraz chce nabyć tylko teren pod pomnikiem, ale ja nadal ponosiłbym wysokie koszty za działkę, którą tylko mogę kosić. Z resztą urzędnicy sami mówią, że miastu to się opłaca - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto