Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Braszczok z ZZPPM zakłada nowy związek

Ewa Chojna
Marcin Braszczok odchodzi z ZZPPM i zakłada nowy związek
Marcin Braszczok odchodzi z ZZPPM i zakłada nowy związek Ewa Chojna
Marcin Braszczok z ZZPPM zakłada nowy związek. Czy Miedziowi zyskają na popularności i przejmą członków ZZPPM?

Marcin Braszczok z ZZPPM zakłada nowy związek

Wewnętrzny konflikt w największym związku zawodowym działającym przy KGHM Polska Miedź przyniósł nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Marcin Braszczok, były już prezes Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego ZG Lubin razem z innymi odwołanymi ze swoich związkowych funkcji byłych członków ZZPPM zakłada nowy związek zawodowy – Miedziowi.

- W poniedziałek złożyłem rezygnację z członkostwa w ZZPPM. Koledzy założyli nowy związek zawodowy Miedziowi. Bardzo duży odzew załogi jest, wielu ludzi się zapisuje do nowego związku – powiedział nam Marcin Braszczok. - Liczymy oczywiście na tych, którzy odeszli z ZZPPM i na nowych członków również. Każdy się może zapisać do naszego związku.

Przypomnijmy, że problemy w ZZPPM ZG Lubin rozpoczęły się od powrotu Ryszarda Zbrzyznego, który po ponad 20 latach pracy poselskiej wrócił do pracy w Zakładach Górniczych Lubin. Niedługo po tym został usunięty ze struktur związku ZZPPM ZG Lubin pod pretekstem niepłacenia składek. W odpowiedzi na te uchwały zarządu pod przewodnictwem Marcina Braszczoka, wszyscy jego członkowie zostali odwołani z zajmowanych funkcji.

- Dzisiaj przekazaliśmy dokumenty księgowe, nie mamy nic do ukrycia, mamy wszystkie faktury, jak na doni – mówi Braszczok. - Ja nadal jestem pracownikiem ZG Lubin i tu się nic nie zmieniło. Zakładamy nowy związek zawodowy, jak się zorganizujemy to będą wybory, w których będę startował na stanowisko przewodniczącego. Jeżeli mnie załoga wybierze będę przewodniczącym, jeżeli nie, to pogodzę się z ich decyzją.

Marcin Braszczok nie żałuje radykalnych kroków jakie zostały podjęte przez jego i jego kolegów.

- W końcu dowiedzieliśmy się o co w tym wszystkim chodzi – mówi. - Byliśmy dobrzy, jak robiliśmy demonstracje i pikiety. A teraz się okazało, że mamy być dostarczycielem składek żeby opłacać pensję w kwocie 10 tysięcy złotych miesięcznie (dla Ryszarda Zbrzyznego przyp. red). Nasz nowy związek na pewnie nie będzie nikomu płacił żadnych pieniędzy za etat. Nie będziemy utrzymywać żadnego biura, sekretarek i obniżymy składki o 10 procent.

Braszczok przypomina, że w ostatnich dniach podniesiono składkę dla członków ZZPPM z 4,20 zł na 4,70 zł. Pieniądze te mają, zdaniem Marcina Braszczoka, zostać przeznaczone na pensję związkową dla Ryszarda Zbrzyznego w wysokości 120 tysięcy złotych rocznie.

- Ludzie się z tym nie zgadzają i wypisują się z ZZPPM – mówi Braszczok.

Jakie postulaty będą chcieli przeforsować członkowie nowego związku?
- Najważniejsze to walka o zniesienie podatku od niektórych kopalin, to jest najważniejsza sprawa. Trzeba skończyć dołowanie ZG Lubin, ale nie tylko o tą kopalnie chodzi – mówi Braszczok. - Chodzi też o Hutę Miedzi Legnica, która przerabia naszą rudę. Chodzi też o Zakład Wzbogacania Rud. W Legnicy pracuje około 700 osób, w ZG Lubin 3200 osób, w ZWR kolejnych kilkaset osób. Plus pracownicy firm zewnętrznych, których praca również może być zagrożona – dodaje. - Będziemy również walczyć o podniesienie płacy zasadniczej. Domagamy się podniesienia stawek osobistego zaszeregowania o 100 złotych dla każdego pracownika. Nie jest to wygórowana kwota. Będziemy działać na rzecz załogi ZG Lubin.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto