Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Pobili policjanta po służbie

Urszula Romaniuk
PK
Do lubińskiego sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko dwóm zawodnikom drużyny juniorów piłki ręcznej z Chrzanowa (województwo małopolskie), którzy 16 lutego po przegranym meczu w Lubinie napadli na policjanta po służbie.

Oskarżeni Wojciech D. i Paweł W. mają po 18 lat. Są uczniami technikum.
Tamtego dnia po meczu obaj pili alkohol razem z innymi zawodnikami drużyny. Przed godz. 22 poszli kupić wódkę. W tym czasie jeden z lubińskich policjantów skończył służbę. W drodze do domu wstąpił do sklepu, żeby kupić piwo.
– Niedaleko przedszkola w okolicach ulicy Budziszyńskiej zauważył idących wprost na niego oskarżonych – mówi Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Policjant ustąpił im drogi, ale młodzi ludzie nagle go zaatakowali. Jeden z nich uderzył go pięścią w twarz, potem wyrwał z rąk telefon komórkowy. Napadnięty zdołał odzyskać aparat, ale wtedy do akcji włączył się drugi 18-latek.
– Po chwili pokrzywdzonemu udało się uwolnić – dodaje Liliana Łukasiewicz. – Wyciągnął legitymację, powiedział, że jest policjantem, ale znów został zaatakowany.
Młodzi ludzie odstąpili,gdy ten zaczął symulować, że wyciąga broń. Schowali się za zaparkowanymi w pobliżu samochodami. Razem z piwem, które kupił funkcjonariusz. W tym czasie ten zadzwonił do komendy i zgłosił rozbój. Podczas rozmowy z dyżurnym napastnicy znów do niego podeszli. Powiedzieli, że odejdą, jeśli o sprawie nikt się nie dowie. Policjant odmówił, wtedy zaatakowali po raz kolejny. Zaczęli go bić i kopać po całym ciele.
– Użyli chwytów obezwładniających, a po doprowadzeniu pokrzywdzonego do stanu bezbronności przeszukali mu kieszenie – dodaje rzecznik.
W tym czasie przyjechał patrol policji i zatrzymał oskarżonych. U pobitego stwierdzono m. in. skręcenie kręgosłupa szyjnego.
Wojciech D. i Paweł W. usłyszeli dwa zarzuty: rozbój, zabór telefonu i piwa oraz usiłowanie rozboju połączone z czynną napaścią na policjanta.
Żaden z 18-latków nie przyznał się winy. Wyjaśnili tylko, że zaczepili idącego mężczyznę, a potem szarpali się z nim. Według ich wersji, kiedy pokrzywdzony krzyknął, że jest policjantem, uciekli i schowali się za samochodami. Obaj stwierdzili też, że ponownie nie zaatakowali funkcjonariusza.
Wyjaśnienia te, jak ustalono, były sprzeczne ze zgromadzonymi dowodami. Wobec obu młodych sprawców zastosowano policyjny dozór. Grozi im do 12 lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto