Droga o długości 3,5 km połączy osiedla Ustronie i Przylesie. Mieszkańcy Lubina śledzą postępy na placu budowy.
- Przejeżdżam tam nieraz i obserwuję, że robotnicy uwijają się sprawnie - mówi lubinianin Andrzej Dobroń. - Widać już efekty ich pracy.
Wczoraj zakończyło się stawianie konstrukcji wiaduktu nad torami kolejowymi. Wielkie żelbetowe podpory wykonano w Niemczech. Do Lubina 30-metrowe, ważące kilkanaście ton bele dotarły nocą z niedzieli na poniedziałek.
- Prace przy ich montażu trwały tylko trzy dni i były wykonywane bez wyłączania torów z ruchu - podkreśla Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina.
Na czas wznoszenia konstrukcji częściowo ograniczano ruch pociągów, cyklicznie wyłączany był prąd w trakcjach kolejowych. PKP wymagały, by Budimex odpowiednio przeszkolił swoich ludzi, pracujących w pobliżu torów i trakcji elektrycznych. Firma musiała uzyskać też specjalne zezwolenia od PKP i odpowiedni sprzęt, np. dźwig, którym betonowe elementy były przenoszone ponad liniami elektrycznymi.
Poszło sprawnie. Konstrukcja wiaduktu, na której zostanie teraz położona nawierzchnia jezdni, stanęła zgodnie z planem. Kończy się również szalowanie i wylewanie betonowego mostu nad potokiem Baczyna. Jeszcze zanim ruszyły roboty, Budimex zakładał, że lubińska obwodnica będzie inwestycją trudniejszą od innych, bo po-wstającą na terenach górniczych.
Mierzące 30 m betonowe bele dotarły do Lubina nocą z niedzieli na poniedziałek
- Trzeba wykonać m.in. sporo przezbrojeń i wzmocnić grunt specjalnymi materacami i kolumnami żwirowymi - zapowiadał Artur Popko z Budimeksu.
Potrzebne są też bardziej wytrzymałe materiały. - Na przykład podpory wiaduktu są specjalnie wzmocnione - dodaje Maj.
Pierwszą próbę wytrzymałości szalunki pod most nad rzeczką przeszły na początku sierpnia, gdy ulewne deszcze zalały częściowo plac budowy. Wydawało się, że woda spowoduje spore uszkodzenia i opóźnienia. Na szczęście szkody okazały się mniejsze, niż się spodziewano. A spowolnienie trwało tylko jeden dzień. Geodeci i geolodzy musieli dokładnie posprawdzać szalunki i grunt.
Utrudnieniem dla kierowców jest teraz przede wszystkim zamknięte skrzyżowanie ulic Chocianowskiej i Starego Lubina. Rzecznik prezydenta zapowiada, że zostanie ono otwarte do końca września.
Planowany koszt inwestycji to 68,5 mln zł.
- Obwodnica budowana jest za pieniądze własne Lubina - podkreśla Robert Raczyński, prezydent Lubina.
Na razie jednak miasto ma tylko połowę potrzebnej kwoty i musi szukać funduszy.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?