Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Most już nad torami. Południowa obwodnica miasta powstanie szybciej?

Agata Grzelińska
Robotnicy budowlani i kolejarze musieli skoordynować kursy pociągów z montażem elementów mostu
Robotnicy budowlani i kolejarze musieli skoordynować kursy pociągów z montażem elementów mostu Piotr Krzyżanowski
Są duże szanse, że Budimex, który buduje obwodnicę południową Lubina, zakończy ją szybciej. Zgodnie z umową droga ma powstać w ciągu dwóch lat, jednak firma umówiła się z władzami miasta, że spróbuje wykonać inwestycję w ciągu roku.

Droga o długości 3,5 km połączy osiedla Ustronie i Przylesie. Mieszkańcy Lubina śledzą postępy na placu budowy.

- Przejeżdżam tam nieraz i obserwuję, że robotnicy uwijają się sprawnie - mówi lubinianin Andrzej Dobroń. - Widać już efekty ich pracy.

Wczoraj zakończyło się stawianie konstrukcji wiaduktu nad torami kolejowymi. Wielkie żelbetowe podpory wykonano w Niemczech. Do Lubina 30-metrowe, ważące kilkanaście ton bele dotarły nocą z niedzieli na poniedziałek.

- Prace przy ich montażu trwały tylko trzy dni i były wykonywane bez wyłączania torów z ruchu - podkreśla Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina.

Na czas wznoszenia konstrukcji częściowo ograniczano ruch pociągów, cyklicznie wyłączany był prąd w trakcjach kolejowych. PKP wymagały, by Budimex odpowiednio przeszkolił swoich ludzi, pracujących w pobliżu torów i trakcji elektrycznych. Firma musiała uzyskać też specjalne zezwolenia od PKP i odpowiedni sprzęt, np. dźwig, którym betonowe elementy były przenoszone ponad liniami elektrycznymi.

Poszło sprawnie. Konstrukcja wiaduktu, na której zostanie teraz położona nawierzchnia jezdni, stanęła zgodnie z planem. Kończy się również szalowanie i wylewanie betonowego mostu nad potokiem Baczyna. Jeszcze zanim ruszyły roboty, Budimex zakładał, że lubińska obwodnica będzie inwestycją trudniejszą od innych, bo po-wstającą na terenach górniczych.

Mierzące 30 m betonowe bele dotarły do Lubina nocą z niedzieli na poniedziałek

- Trzeba wykonać m.in. sporo przezbrojeń i wzmocnić grunt specjalnymi materacami i kolumnami żwirowymi - zapowiadał Artur Popko z Budimeksu.

Potrzebne są też bardziej wytrzymałe materiały. - Na przykład podpory wiaduktu są specjalnie wzmocnione - dodaje Maj.

Pierwszą próbę wytrzymałości szalunki pod most nad rzeczką przeszły na początku sierpnia, gdy ulewne deszcze zalały częściowo plac budowy. Wydawało się, że woda spowoduje spore uszkodzenia i opóźnienia. Na szczęście szkody okazały się mniejsze, niż się spodziewano. A spowolnienie trwało tylko jeden dzień. Geodeci i geolodzy musieli dokładnie posprawdzać szalunki i grunt.

Utrudnieniem dla kierowców jest teraz przede wszystkim zamknięte skrzyżowanie ulic Chocianowskiej i Starego Lubina. Rzecznik prezydenta zapowiada, że zostanie ono otwarte do końca września.

Planowany koszt inwestycji to 68,5 mln zł.

- Obwodnica budowana jest za pieniądze własne Lubina - podkreśla Robert Raczyński, prezydent Lubina.

Na razie jednak miasto ma tylko połowę potrzebnej kwoty i musi szukać funduszy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto