Z inicjatywą społecznych lodówek w Lubinie wyszła grupa mieszkańców ze Stowarzyszenia Lubin Wspólna Sprawa, którego członkowie przekonali do współpracy trzy lubińskie spółdzielnie mieszkaniowe oraz systematycznie doglądają sprawnego funkcjonowania lodówek.
- Sam pomysł założenia w naszym mieście lodówek społecznych powstał rok temu. Potrzebujących, jak się okazało, w Lubinie nie brakuje. Wciąż zgłaszają się do nas osoby, które potrzebują takiego wsparcia. Apeluję do serc mieszkańców miasta, aby, jeśli mają nadwyżkę żywności, dzielili się nią z innymi i nieśli pomoc ludziom w potrzebie – mówi Grażyna Klancko ze Stowarzyszenia Lubin Wspólna Sprawa.
Pierwsza lodówka została założona przy ul. Karkonoskiej (tuż obok Poczty) dzięki przychylności ze strony Spółdzielni Nasza Chata. Druga funkcjonuje z powodzeniem na Przylesiu (przy ulicy Jastrzębiej), w tzw. kaczym dołku, nieopodal wejścia do biblioteki. Trzecią lodówkę uruchomiono w przejściu obok ul. Kamiennej 9, na osiedlu Ustronie IV.
- Pamiętam, jak w styczniu silny wiatr uszkodził lodówkę na Ustroniu. Założyliśmy wtedy z mężem specjalny wiatrołap, żeby ją chronić. Są teraz ciężkie czasy, powinniśmy się wspierać nawzajem, pomagać potrzebującym, a wtedy wszystkim nam będzie żyło się lepiej – dodaje Grażyna Klancko.
Wszystko działa zgodnie z hasłem „Podziel się posiłkiem” - możemy tu więc zostawiać to, co mamy w kuchni w nadmiarze lub dokupić spożywcze produkty. Z drugiej strony każdy, kto znalazł się w potrzebie, może to jedzenie bez skrępowania i zbędnych pytań odebrać. Istotne jest, aby właściwie zapakować i oznaczyć żywność oraz podać dokładną datę przygotowania posiłku. Dobrze też, jeśli produkty mają długie terminy przydatności.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?