Gmina Trzemeszno będzie miała najmłodszego gospodarza gminy w powiecie!

W pierwszej turze głosowania, która odbyła się 7 kwietnia, największe poparcie otrzymał Jarosław Jatczak z KWW Jarosława Jatczaka, który zdobył 1219 głosów. Było to jednak zaledwie 21,20% ważnie oddanych głosów. Do drugiej tury przeszedł także Kacper Lipiński z KWW Ku Zmianie - 1131 głosów (19,67%). Na kolejnych miejscach znaleźli się: Daniel Bisikiewicz (906 głosów), Krzysztof Dereziński (904), Paweł Piechowiak (617), Grzegorz Koperski (369), Andrzej Lisiecki (277), Marcin Jakubiak (217) oraz Renata Wendowski (109). Taki werdykt wyborców oznaczał, że po 18 latach z urzędem żegna się Krzysztof Dereziński.

Przez kolejne dwa tygodnie Jarosław Jatczak i Kacper Lipiński próbowali przeciągnąć na swoją stronę jak najwięcej wyborców - zarówno tych niezdecydowanych, jak i tych, którzy - z pewnych powodów - zniechęcili się do rywala. Na terenie gminy Trzemeszno odbywały się spotkania z mieszkańcami, na antenie Waszego Radia przeprowadzono debatę, a kilka dni przed wyborami mieliśmy okazję obejrzeć ostatnią sesję kończącej się kadencji. To właśnie wtedy Krzysztof Dereziński poparł Kacpra Lipińskiego, jednego ze swoich największych krytyków w radzie w ostatnich latach.

W kontekście wyborów w II turze istotne jest to, kto będzie miał większość w radzie. Najbliżej osiągnięcia tego celu jest Kacper Lipiński - 33-letni radny - wprowadził do tego gremium 5 swoich przedstawicieli, a Jarosław Jatczak - 56-letni radca prawny - zaledwie jednego. Trzeba jednak podkreślić, że do nowej Rady Miejskiej w Trzemesznie swoich radnych wprowadziło 10 komitetów (najwięcej w powiecie gnieźnieńskim), a miejsc jest 15. W takiej sytuacji raczej trudno o trwałą koalicję, pozostaje przekonywanie do poszczególnych uchwał.

Ostateczne wyniki
Jarosław Jatczak - 1707 głosów, 34,08%
Kacper Lipiński - 3302 głosów, 65,92%

- Skrajne emocje, z jednej strony szczęście i satysfakcja, z drugiej poczucie obowiązku i poczucie odpowiedzialności wobec wyborców. Moja praca w roli burmistrza rozpocznie się na początku maja, najbliższe dni chciałbym poświęcić rodzinie, bo to ona cierpiała najmocniej podczas kampanii wyborczej. Następnie zaczynamy zmierzać ku zmianie. Zapewniam, że będę burmistrzem wszystkich mieszkańców, a nie tylko 66%. Rozumiem tych, którzy zagłosowali na mojego kontrkandydata. Jestem świadomy swoich „grzechów” z przeszłości, które mogliście mi pamiętać. Czasu nie cofnę, ale postaram się nie powtarzać swoich błędów. Jestem też świadomy, że nie tylko jeden mieszkaniec, ale wszyscy będziecie mi patrzeć na ręce. Tego od Was oczekuję. Gratuluję Panu Jatczakowi poparcia, jakie uzyskał. Nigdy nie byliśmy wrogami, wyrażam nadzieję, że tak pozostanie. Życzę mu jak najlepiej

- podkreśla Kacper Lipiński.

Kim jest nowy burmistrz?
Kacper Lipiński ma 33 lata i wkrótce zostanie najmłodszym włodarzem gminy w powiecie gnieźnieńskim. Jest magistrem inżynierem transportu, zawodowo związanym z koleją. Żonaty, ojciec dwójki dzieci. Radny Rady Miejskiej w Trzemesznie od 2014 roku.

- Szanowni Państwo, dokonaliście wyboru, zatem pamiętajcie, że jesteście też za ten wybór odpowiedzialni. Bo nie ma wolności bez odpowiedzialności. Na obszerniejsze podsumowania zdarzeń z tej kampanii, deklaracji i obietnic, które w niej padły, a przede wszystkim bieżące komentowanie tego, co się będzie działo jeszcze przyjdzie czas. A dziś chciałem po prostu podziękować. Tym, którzy mnie wspierali dziękowałem już kilkakrotnie. Natomiast na można czekać z podziękowaniami dla osób, które postanowiły na mnie zagłosować. Prawdę mówiąc nie sądziłem, że jest w gminie aż tyle osób wierzących w prawdziwe zmiany, takie służące ludziom, a nie tym, którzy je przeprowadzają. I że jest aż tyle osób, które uznały, że moja wiedza i doświadczenie mogą się Wam przydać, a do tego, że moje intencje są czyste. Naprawdę dziękuję z całego serca za te ponad 1.700 głosów - okazuje się, że jest nas wielu. Od lat powtarzałem, że Trzemeszno ma zawsze takiego burmistrza, na jakiego sobie zasłużyło. Nie inaczej będzie tym razem - zapewne niebawem okaże się, na kogo sobie zasłużyliśmy. Wszystkiego dobrego!

- napisał w mediach społecznościowych Jarosław Jatczak.

Frekwencja w II turze wyniosła 47,09% (w I turze – 54,12%).