Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarna skrzynka w KGHM

Ewa Chojna
WUG
Czarna skrzynka w KGHM. W kopalni Polkowice-Sieroszowice zamontowana zostanie czarna skrzynka. Jeżeli urządzenie spełni pokładane w nim nadzieje, o wiele łatwiej będzie można przewidywać katastrofy w kopalni.

Czarna skrzynka w KGHM

Jeszcze w czerwcu, na oddziale G-63 kopalni Polkowice-Sieroszowice zamontowana zostanie tzw. czarna skrzynka. To urządzenie, które na bieżąco będzie mierzyć temperaturę, wilgotność, ale również stężenie metanu i innych gazów, które mogą być niebezpieczne dla ludzi pracujących pod ziemią.

Oprócz kopalni miedzi należącej do KGHM,takie urządzenia trafią również do kopalń węgla kamiennego: Sośnica-Makoszowy, Murcki-Staszic, Wujek i Borynia-Zofiówka-Jastrzębie.

Czarna skrzynka w KGHM

Lokalizacje w pięciu podanych kopalniach zostały wyznaczone przez przedstawicieli Wyższego Urzędu Górniczego, jako rejony szczególnego zagrożenia na danym terenie. Autonomiczny Zespół Rejestracyjno Pomiarowy, bo tak fachowo nazywają się czarne skrzynki, ma zapewnić inspektorom możliwość porównywania wskazań czujników kopalnianych z wskazaniami czujników w górniczej czarnej skrzynce.

– Pomysł na urządzenie, które będzie działało na zasadzie czarnej skrzynki w samolocie powstał w nadzorze górniczym po katastrofach na kopalniach „Halemba – Wirek” w 2006 r. oraz „Wujek” Ruch „Śląsk” w 2009 r. – mówi Mirosław Koziura, prezes WUG. – Takich urządzeń dotychczas nie było w żadnej kopalni na świecie. Jeżeli spełnią swoje zadanie, Polska będzie pionierem w monitoringu zagrożeń w górnictwie podziemnym.

Jak przekonuje Koziura, wyniki pomiarów stężenia gazów kopalnianych, gromadzone przez czujniki w skrzynkach będą służyły prewencji wypadkowej, a nie tylko ustalaniu przyczyn katastrof górniczych.
Inspektorzy z Wyższego Urzędu Górniczego wybrali pięć konkretnych lokalizacji, jednak czarne skrzynki będą co jakiś czas przestawiane w nowe miejsca.

– Będą one zabudowywane wielokrotnie i przenoszone w różne miejsca, ponieważ rejony szczególnie niebezpieczne zmieniają się wraz z eksploatacją górniczą, jedne są likwidowane wraz z zakończeniem wydobycia, inne z kolei uruchamiane — wyjaśnia Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy prezesa WUG.

Stworzenie pięciu czarnych skrzynek, które niebawem zostaną zamontowane w kopalniach pochłonęło około 2 mln zł. W cenie zawarte jest stworzenie prototypu urządzenia, badania, certyfikacja oraz serwis i obsługa techniczna przez trzy lata. Zakup czarnych skrzynek sfinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Czarna skrzynka w KGHM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto