KGHM Metraco Zagłębie Lubin zaczęło pojedynek z AZS AWF Gardinią Wrocław z wysokiego "c". Już w 6 min mistrzynie Polski wygrywały 5:1. Na nic zdała się przerwa na żądanie trenera akademiczek Marka Karpińskiego. Jego podopieczne zdołały w pierwszych trzydziestu minutach tylko pięć razy trafić do bramki Zagłębia, tracąc aż 20 goli. W drugiej połowie Zagłębie, grające w sobotę bez kontuzjowanej Karoliny Semeniuk-Olchawy, całkowicie kontrolowało przebieg wydarzeń na parkiecie, choć tę odsłonę wygrały tylko 18:15. Wśród akademiczek na uwagę zasłużyła Lidia Żakowska, która w tej części spotkania pięciokrotnie trafiła do bramki Zagłębia z rzutów karnych.
Sensacji nie było w pojedynku KPR Jelenia Góra z Finepharmem Polkowice. Co prawda do przerwy mecz miał bardzo wyrównany przebieg, bo beniaminek przegrywał tylko 13:16. Jednak w drugiej odsłonie spotkania jeleniogórzanki dwukrotnie grały z podwójną przewagą i za każdym razem wychodziły z niej zwycięsko w stosunku 3:0. To podłamało zespół z Polkowic, który przegrał już 18 mecz w lidze.
Dzięki temu zwycięstwu drużyna KPR-u awansowała na szóste miejsce w tabeli i ma bardzo duże szanse na grę w play-off.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?