Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo efektem dobrej gry i skuteczności // Zagłębie Lubin 2:1 Wisła Płock

Piotr Michalczyk
Piotr Michalczyk
Archiwum Polska Press
Zagłębie Lubin po dobrej grze wygrało z Wisłą Płock 2:1 i choć bramkę "Miedziowi" stracili już w 3 minucie meczu, to potrafili przejąć kontrolę nad meczem i finalnie zdobyć 3 pkt. Jest to bardzo ważna wygrana, która nie tylko podniesie morale drużyny przed przerwą reprezentacyjną, ale też daje nadzieje kibicom na lepsze jutro.

Tym razem kibice Zagłębia Lubin, którzy wczoraj (18.09) zebrali się na stadionie, nie mogli narzekać na brak emocji. "Miedziowi", którzy od 4 meczy z rzędu nie potrafili wygrać w lidze, pokonali u siebie znajdującą się w podobnym kryzysie Wisłę Płock. Tym właśnie sposobem Zagłębie przerwę reprezentacyjną spędzi ponad strefą spadkową.

Takiego chcemy!

Tym, co wyróżniało mecz z nafciarzami od pozostałych, była umiejętność przejęcia gry i kontrolowania jej przez większość meczu. Kibice na stadionie mogli obejrzeć wiele składnych akcji, które mogły zakończyć się bramką. Bramka strzelona przez przeciwnika w 3 minucie nie załamała piłkarzy, czego wszyscy się spodziewali, tylko była dla nich dodatkową motywacją. Głosy kibiców mówią jedno - był to dobry mecz! Warto pamiętać, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, jednak "Miedziowi" pokazali sposób gry, jaki chcielibyśmy oglądać częściej!

Wraca stary, dobry Bohar

Transfer Damiana Bohara do Zagłębia Lubin cieszył chyba każdego kibica "Miedziowych", który pamięta go z poprzedniego okresu spędzonego w naszej drużynie. Śmiało można jednak powiedzieć, że od początku tego sezonu był jedynie cieniem samego siebie. Sam piłkarz w materiałach przedmeczowych przyznawał, że dopiero wraca do formy, którą będzie mógł zadowolić siebie oraz kibiców. Dzisiaj zobaczyliśmy piłkarza walczącego, efektownego, słowem mówiąc - widzieliśmy Damiana, który cieszył kibiców swoją grą.

Walczyli o podwyższone morale przed przerwą reprezentacyjną

Tak gospodarze, jak i goście grali w tym meczu przede wszystkim o dobre nastroje przed przerwą reprezentacyjną, ponieważ obie drużyny drużyny miały w ostatnim czasie problem ze zdobywaniem punktów. Po wczorajszej porażce Wisła Płock już od 4 meczów nie wygrała meczu w lidze i spadło z pozycji lidera na 4 miejsce w lidze. "Miedziowi" po tym meczu przerwali niechlubną passę również 4 meczy bez zwycięstwa i wyszli ze strefy spadkowej. Aktualnie lubinianie znajdują się na 11 pozycji w lidze z dorobkiem 13 punktów.

Wypowiedzi po meczu:

Piotr Stokowiec - Trener KGHM Zagłębia:

Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne pod każdym względem. Musieliśmy na nie solidnie zapracować. Bardzo się cieszę, bo od początku dobrze pracujemy i wkładamy w to 120 procent. Zawodnicy też ciężko pracują, więc wiedzieliśmy, że to zacznie przynosić efekty. Cieszę się, że pokonaliśmy niedawnego lidera Ekstraklasy. Wisła pokazywała, że jest niebezpieczna. Największym wyzwaniem dla nas jest „zabijanie” takich spotkań. Muszę nauczyć moich zawodników szybciej zamykać mecze. Wynik powinien być dawno rozstrzygnięty. Po ostatniej akcji meczu mogłoby się to zakończyć remisem. Wiem, że uciekło nam przez to kilka punktów i bylibyśmy dziś w innym miejscu. To nowa drużyna, jest sporo młodzieży, a my nie boimy się na nich stawiać. Musimy nauczyć zawodników skuteczności i rozstrzygania takich meczów jak dzisiaj. Spotkanie mogło się podobać, było dużo pracy i biegania,. Musimy natomiast oddawać więcej celnych strzałów. To jest dla nas kierunek do pracy podczas przerwy reprezentacyjnej. Ta drużyna pokazuje, że ma w sobie jakość. Trzeba to przełożyć na skuteczność.

Pavol Staňo - Trener Wisły Płock:

Z mojej perspektywy był to ciekawy mecz, który dobrze się oglądało. Mieliśmy dobry początek i szybko objęliśmy prowadzenie. Uważam, że było dużo faz przejściowych. Nie kończyliśmy naszych ataków bramkami. Po naszej stracie piłki, Zagłębie strzeliło gola na 1:1. Pokazaliśmy jakość, nie mam czego zarzucić swoim zawodnikom. Dużo biegaliśmy, walczyliśmy, mieliśmy sporo podań i strzałów, ale przegraliśmy. Gratuluję gospodarzom wygranej, a my musimy pracować dalej. Szkoda czerwonej kartki na końcu, bo zabrała nam ona ostatni kwadrans szans na zdobycie punktu. W końcówce mogliśmy strzelić wyrównującą bramkę, ale się nie udało. Zagłębie też miało sytuacje, po których mogło zamknąć ten mecz szybciej.

Kacper Chodyna (Piłkarz Zagłębia Lubin)

Ten mecz nie należał do łatwych, choć większość czasu mieliśmy go pod kontrolą. My napieraliśmy, mieliśmy więcej sytuacji bramkowych, szkoda, że tylko dwie wpadły, ale cieszymy się ze zwycięstwa. Ciężko było w ostatnich tygodniach o trzy punkty. Więc tym bardziej cieszymy się, że podczas przerwy na kadrę będziemy mogli trochę spokojniej podchodzić do pracy.

Zagłębie Lubin 2:1 Wisła Płock (Martin Doleżal 20' ; Kacper Chodyna 62' II Aleksander Pawlak 3')

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto