Wbrew woli załogi, trzej związkowcy nie zostali powołani do rady nadzorczej spółki. Skarb Państwa zażyczył sobie ponadto 65 procent ubiegłorocznego zysku na dywidendę. -Granda - huczy poseł Ryszard Zbrzyzny, obecny podczas obrad jako udziałowiec.
W sprawie dywidendy minister Skarbu Państwa Aleksander Grad kompletnie zlekceważył rekomendacje zarządu KGHM, który proponował przeznaczenie dla akcjonariuszy 1,6 mld zł ubiegłorocznego zysku (8 zł za akcję). Prawie 3 miliardy miały zostać w spółce na ambitny plan inwestycyjny. Resort zaproponował odwrotny podział, więc za każdą akcję akcjonariusze dostaną 14,90 zł.
Mimo tej decyzji, zarząd KGHM nie chce rezygnować z zaplanowanych inwestycji. Część z nich sfinansuje kredytem.
Burzę wywołały również decyzje w sprawie składu rady nadzorczej. Zgodnie z zapowiedzią ministra, Skarb Państwa zagłosował przeciwko powołaniu do niej Józefa Czyczerskiego, Leszka Hajdackiego i Ryszarda Kurka - przedstawicieli załogi wybranych w prawomocnych wyborach. Sprzeciw do takich decyzji zgłaszali poseł Ryszard Zbrzyzny i były prezes KGHM Krzysztof Skóra.
Obydwaj zamierzają zaskarżyć decyzje walnego w sprawie związkowców do sądu gospodarczego jako naruszające ustawę o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw oraz statut spółki.
Związkowcy wystąpią też do KRS o ujawnienie wyniku wyborów, co powinno wystarczyć do przywrócenia ich do rady nadzorczej. Najprawdopodobniej jednak tej procedury nie da się zakończyć przed najbliższym posiedzeniem rady, zwołanym na 22 czerwca.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?