Oficer dyżurny otrzymał informację o awanturze pomiędzy sąsiadami w jednej z miejscowości na terenie gminy Lubin. Niezwłocznie na miejsce został wysłany patrol wydziału prewencji lubińskiej komendy.
- Policjanci zastali zgłaszającego, który poinformował mundurowych, że jeden z sąsiadów, 38-letni mężczyzna, rzucił w niego pustą butelką, a następnie groził spaleniem mieszkania - powiedziała nam Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. - Funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania podejrzanego. Tam zastali rodziców 38-latka, którzy w trakcie rozmowy poinformowali policjantów, że ich syn przyszedł do ich domu, był nietrzeźwy, wszczął awanturę. Był bardzo agresywny i pobudzony. Oboje prosili funkcjonariuszy o pomoc.
W związku z informacjami przekazanymi przez starsze małżeństwo, policjanci rozpoczęli poszukiwania wyrodnego syna, który przed przyjazdem patrolu wyszedł z domu rodziców. Po chwili mundurowi zauważyli podejrzanego 38-latka na przystanku autobusowym.
- Mężczyzna był pobudzony. W trakcie rozmowy z policjantami przyznał się do awantury z rodzicami i sąsiadem. Został zatrzymany i trafił do policyjnej celi - dodaje policjantka.
38-latek usłyszał już zarzuty. Na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Za przestępstwo znęcania się na osobami najbliższymi grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?