Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt w Jeleniej Górze nie zgadza się na tak niski wyrok, który zapadł przed tamtejszym sądem. Przypomnijmy, że pies został odebrany Dominikowi K. w marcu tego roku ze Ścięgien k. Karpacza. Pies był skrajnie wychudzony i odwodniony, a także zmagał się z ogromną zmianą nowotworową na pysku. Właściciel nigdy nie był ze zwierzęciem u lekarza weterynarii. Psa rasy husky niestety nie udało się uratować. Musiał zostać uśpiony.
W ocenie sądu czyn popełniony przez pseudowłaściciela byl społecznie szkodliwy w stopniu przeciętnym, dlatego skazał oprawcę na „prace społeczne” oraz 3-letni zakaz posiadania psów! Z tak krzywdzącym i niesprawiedliwym wyrokiem nie mogliśmy się zgodzić, dlatego w piątek (22.11) złożyliśmy apelację. Domagamy się orzeczenia wobec opiekuna 15-letniego zakazu posiadania wszystkich zwierząt (maksymalny okres przewidziany przez ustawę), a także roku i sześciu miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności
- informuje Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
Dominik K. był wcześniej karany za wiele przestępstw i prowadził pasożytniczy tryb życia. Za kradzież drobnych przedmiotów otrzymał wyższą karę, niż za skrajne zajechanie istoty żyjącej, zdolnej do odczuwania bólu i cierpienia. Prokurator w tej sprawie również złożył apelację.
źródło: DIOZ
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?