Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku w Miłosnej. Wjechała w motocyklistów z Głogowa

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Zdjęcia z wypadku, do którego doszło we wrześniu 2019 roku
Zdjęcia z wypadku, do którego doszło we wrześniu 2019 roku E. Chojna / Archiwum Polskapresse
Rok więzienia w zawieszeniu, zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywna na rzecz poszkodowanych. Taką karę wymierzył sąd 84-latce, która spowodowała wypadek pod Miłosną, w którym zginął motocyklista spod Głogowa.

Przed Sądem Okręgowym w Legnicy zapadł wyrok w głośnej sprawie wypadku w Miłosnej, kiedy to kierująca osobówką kobieta wjechała w grupę motocyklistów z Głogowa i okolic miasta. Zginął wtedy jeden z nich. 84-letnia Zofia K. została skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Dodatkowo musi zapłacić poszkodowanym i ich rodzinom kary w wysokości od 2 do 15 tysięcy złotych. Ma też zakaz prowadzenia pojazdów na okres 10 lat. Wyrok ten jest nieprawomocny, a prokuratura czeka na pisemne uzasadnienie wyroku.

– Mamy siedem dni na ustosunkowanie się do wyroku – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa prokuratury.

Możliwe, że oskarżyciel będzie się od niego odwoływać. Prokurator żądał bowiem dwóch lat więzienia.

Sąd uznał, że do sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym doszło ze strony Zofii K. nieumyślnie. Przypomnijmy, że w czasie prokuratorskiego śledztwa kobieta nie przyznawała się do winy i twierdziła, że to motocykliści w nią wjechali. Co innego uznali jednak biegli.

– W sprawie przygotowano wiele opinii i analiz. W trakcie ich sporządzania biegły stwierdził, że motocykliści jechali swoim pasem zgodnie z przepisami i to po stronie kobiety leży odpowiedzialność za tragiczny wypadek na DK 36. Dodatkowo okazało się, że w jej aucie był niesprawny układ kierowniczy, co powodowało niestabilność w prowadzeniu pojazdu i konieczność wykonywania stałych korekt kierownicą – informowała prokuratura na etapie przesyłania do sądu aktu oskarżenia.

Według biegłego do tych usterek doszło na długo przed wypadkiem.

Oskarżonej nie było na sali rozpraw, ale sąd oznajmił, że kobieta ostatecznie przyznała swoją winę i listownie wyraziła skruchę za swój czyn.

Do wypadku doszło w okolicach Miłosnej pod Lubinem

Tragiczny wypadek w Miłosnej - wjechała w dziesięciu motocyklistów

Przypomnijmy. Do tragedii doszło 14 września 2019 roku w okolicach Miłosnej, na Drodze Krajowej nr 36. 80-letnia wówczas kobieta zjechała ze swojego pasa ruchu i uderzyła w grupę dziesięciu motocyklistów. W wyniku zderzenia zginął 34-letni Krystian, który pełnił funkcję naczelnika w OSP Kłoda. Ośmiu innych motocyklistów odniosło rany.

Krystian wraz z przyjaciółmi z klubu motocyklowego jechał do Wrocławia na wesele. W pewnym momencie w kolumnę motocyklistów wbiła się osobowa honda. W ciągu sekund radosny wyjazd zmienił się w dramat. Na miejscu przez długi czas udzielano pomocy rannym, a skala wypadku była przerażająca.

Rozmiary tragedii pokazują zdjęcia z wypadku:

Zdjęcia z wypadku, do którego doszło we wrześniu 2019 roku

Zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku w Miłosnej. Wjec...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku w Miłosnej. Wjechała w motocyklistów z Głogowa - Głogów Nasze Miasto

Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto