Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zablokują S3 koło Polkowic? Groźba protestu coraz bliższa

Ewa Chojna
Zablokują S3 koło Polkowic? Groźba protestu coraz bliższa
Zablokują S3 koło Polkowic? Groźba protestu coraz bliższa Piotr Krzyżanowski
Podwykonawcy, którzy współpracują z firmą Salini grożą protestem i blokowaniem dróg. Jak wynika z informacji, która pojawiła się w mediach, firmy, które nie otrzymały zapłaty za wykonaną pracę planują w przyszłym tygodniu wjechać ciężkim sprzętem na kilka odcinków dróg całkowicie je blokując. Może dojść do tego na budowie S3 koło Polkowic, S7 na trasie z Chęcin do Jędrzejowa oraz na odcinku DK1 w Częstochowie.

Przypomnijmy, że problemy z budową polkowickiego odcinak S3 trwają od kilku miesięcy. To ostatni z dolnośląskich odcinków tej trasy, która w całości miała zostać oddana do użytku w zeszłym roku. Brakuje jeszcze około 14 kilometrów.

Protesty rozpoczęły się po tym jak podwykonawcy firmy Salini nie otrzymali pieniędzy za pracę. Robotnicy zeszli z placu budowy domagając się pieniędzy. Odbyło się szereg spotkań i porozumienie było na wyciągnięcie ręki.

Prace ruszyły na nowo, ale niewiele z tych zadań została wykonanych. – Do wykonania zostało około 25 procent wszystkich zaplanowanych na tym odcinku robót, jednak dotyczą one głównie prac bitumicznych – powiedziała nam pod koniec lutego Magdalena Szumiata z wrocławskiego oddziału GDDKiA. - By zrobić to jak należy wykonawca musi poczekać na dodatnie temperatury. Jeżeli temperatura zejdzie poniżej 15 stopni Celsjusza prace te nie będą wykonywane.

Jednak z dnia na dzień nastroje są coraz gorsze. Włoskie firmy zażądały bowiem dodatkowych pieniędzy za wykonanie zadania argumentując swoje żądania zmieniającymi się cenami na rynku. Jak przekonuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – nie ma takie możliwości by zmieniać zapisy umów. To mogłoby doprowadzić do cofnięcia dotacji unijnych na realizację budowy.

Salini miała wrócić na budowę S3 – mimo zimowej przerwy trwającej do 15 marca. Zaległości terminowe są już zbyt duże. Jednak do dnia dzisiejszego pracowników na budowie nie ma. To umożliwia GDDKiA zerwanie umowy z włoską firmą. Na podjecie takiej decyzji GDDKiA ma 60 dni. Jeżeli tak się stanie i kontrakt zostanie zerwany Salini zostanie obciążona karami umownymi.

Podwykonawcy pokrzywdzeni przez włoską firmę planują 15 marca wyjechać ciężkim sprzetem na drogi. Czy do tego dojdzie? Do tematu wrócimy.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na polkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto