Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w kopalni. Górnik nie żyje. 52-latka przysypały skały. Ogłoszono trzydniową żałobę w KGHM.

Ewa Chojna
Wypadek w kopalni. Trwa akcja ratownicza. szukają górnika, z którym urwał się kontakt
Wypadek w kopalni. Trwa akcja ratownicza. szukają górnika, z którym urwał się kontakt Piotr Krzyżanowski
Wypadek w kopalni. Tragiczny finał poszukiwań górnika.

Wypadek w kopalni. 52-letni górnik nie żyje

Do zdarzenia doszło na kopalni Polkowice-Sieroszowice, na szybie SW1.

Jak się dowiedzieliśmy pod ziemią nie doszło do żadnego wstrząsu.

- Utracono kontakt z pracownikiem, który wykonywał swoje obowiązki na zbiorniku na urobek – powiedziała nam Jolanta Piątek, rzecznik prasowy KGHM. - Nie było wstrząsu. Nic takiego się nie zdarzyło. Ale nagle urwała się komunikacja z tym pracownikiem. Dlatego wszczęto poszukiwania.

Niestety ich finał jest tragiczny. 52-letni górnik został przysypany skałami. Zginął na miejscu.

- Na głębokości 1000 metrów nadsztygar techniki strzałowej dokonywał oględzin zbiornika retencyjnego urobku. W trakcie oględzin został przysypany materiałem skalnym odspojonym od ściany zbiornika. Przybyły lekarz stwierdził zgon - powiedziała nam Jolanta Piątek.

52-letni mieszkaniec Lubina w KGHM Polska Miedź pracował 26 lat, osierocił dwoje dzieci. Prezes KGHM Polska Miedź, Radosław Domagalski-Łabędzki ogłosił trzydniową żałobę.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na polkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto