Wybrali szefa lubińskiej orkiestry dętej. Zaskoczenia nie ma. Poprowadzi ją Dziubek

Mariusz Dziubek doskonale czuje się w Lubinie. Muzyk prowadzi swój własny zespół muzyczny „Dziubek Band”, w którego skład wchodzą zawodowi muzycy oraz adepci akademii muzycznych. Teraz do jego obowiązków dojdzie również prowadzenia narodowej orkiestr Dętej w Lubinie.

Mariusz Dziubek został powołany na jej szefa przez prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego. Umowa podpisana z muzykiem obowiązywać będzie do sierpnia 2023 roku, czyli do końca obecnej kadencji władz samorządowych.

Pomysł na stworzenie takiej orkiestry w stolicy zagłębia miedziowego wyszedł od samego gospodarza miasta. Robert Raczyński uznał, że skoro koncerty, których mogliśmy wysłuchać przy okazji Wielkiego Koncertu Wolności cieszą się taką popularnością wśród mieszkańców, warto stworzyć własną orkiestrę, która nie tylko będzie bawić lubinian, ale również promować miasto poza jego granicami.

Za tym pomysłem była również zdecydowana większość lubińskich radnych, którzy zagłosowali za stworzeniem orkiestry.
- Pomimo wysokich kosztów, około 2 mln zł rocznie, postanowiłem poprzeć projekt utworzenia orkiestry dętej, która będzie również uczyć młodych lubinian gry na instrumentach - powiedział radny Platformy Obywatelskiej Grzegorz Zieliński. Pomysł poparli wszyscy radni Lubin 2006. Przeciwko byli radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości, którzy zaznaczyli, że nie negują samego pomysłu stworzenia orkiestry w Lubinie, ale uważają, że obecnie miasto ma pilniejsze wydatki. - Powołanie Narodowej Orkiestry Dętej będzie generowało rokrocznie olbrzymie koszty. W mieście mamy w sposób profesjonalny zarządzane Centrum Kultury Muza, które w tym roku obchodzi 50-lecie. Taka jednostka zasługuje na zwiększenie nakładów na jej działalność. Jesteśmy przekonani, że ta instytucja wsparta przez nas finansowo mogłaby reprezentować nasze miasto znacznie szerzej - przekonywała Patrycja Rozmus, szefowa klubu radnych PiS.

Orkiestra ma ćwiczyć i koncertować w Galerii Zamkowej przy Wzgórzu Zamkowym. Magistrat nie ukrywa również, że mocno liczy na pieniądze z ministerstwa. W końcu utrzymanie orkiestry narodowej kosztuje. Pierwszy koncert lubińskiej orkiestry zaplanowano wstępnie na 11 listopada bieżącego roku.