Wybory Lubin 2014: Zagłosowali za... likwidacją swojej gminy!?

O dużej niespodziance po niedzielnych wyborach samorządowych można mówić w gminie wiejskiej Lubin. Tadeusz Kielan, wspierany przez prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego, powalczy tam w drugiej turze z obecną wójt Ireną Rogowską. Dodajmy, dotychczasową niekwestionowana liderką gminy.

Od dwóch lat między panią wójt a prezydentem Lubina toczy się walka. Raczyński chce połączenia gminy z miastem. Kusi mieszkańców wsi darmową komunikacją, dostępem do bezpłatnego internetu, a także rządową zachętą finansową. Kielan nie krył też, że jeśli wygra, będzie chciał połączyć samorządy.

Wybory Lubin 2014: Zagłosowali za... likwidacją swojej gminy!?

Irena Rogowska kategorycznie się na to nie zgadza, przekonując, że prezydent chce tylko majątku gminy, który miałby zasilić budżet Lubina. Gmina w ciągu ostatniego roku otworzyła własne gimnazjum, w którym uczą się dzieci z terenu wsi. Do końca roku mieszkańcy gminy mają również zapewniony dostęp do darmowej komunikacji autobusowej.

W niedzielnych wyborach na Kielana zagłosowało 35,78 proc. mieszkańców, tymczasem Rogowska otrzymała zaledwie 21,94 proc.

- Będzie druga tura i to jest cały mój komentarz - powiedziała nam wójt Irena Rogowska.
Tadeusz Kielan potwierdza, że połączenie gminy miejskiej i wiejskiej jest możliwe. Ale nie stanie się to w ciągu najbliższych miesięcy. - Najpier wójt musi pokazać, że jest dobrym wójtem i zrobić coś dla gminy - powiedział nam. - Dopiero później, jeżeli mieszkańcy będą chcieli połączenia samorządów, będziemy się nad tym zastanawiać.

Jak wyjaśnia, spełnione muszą być cztery warunki. Pierwszy to dobry wójt. Drugi to przykład Zielonej Góry, gdzie samorządy zostaną połączone na początku 2015 roku. Trzeci warunek to rządowa zachęta finansowa - przepisy nie mogą zmienić się na gorsze, czego nikt nie jest w stanie zapewnić. A ostatni, być może najważniejszy - pozytywny wynik referendum w gminie wiejskiej. - Tylko jeżeli zdecydowana większość mieszkańców będzie za połączeniem, będzie to możliwe - zaznacza Kielan. - I nie mówię tu o 51 procentach głosów.

Mieszkańcy gminy wiejskiej mają też wątpliwości w sprawie uruchomienia kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na złożu roboczym "Legnica". Irena Rogowska od lat walczy z planami rządowymi, natomiast prezydent Lubina opowiada się za uruchomieniem kopalni. - Ja jestem przeciw - powiedział nam Tadeusz Kielan. - Będę reprezentował wolę mieszkańców, którzy w ponad 90 proc. w referendum opowiedzieli się przeciwko odkrywce. Będę chciał zabezpieczyć przyszłość gminy i jej mieszkańców i nikogo tym węglem straszyć nie zamierzam.
Do 15-osobowej rady gminy dostało się sześciu kandydatów z komitetu Kielana.

Wybory Lubin 2014: Zagłosowali za... likwidacją swojej gminy!?