Kwestują całe rodziny. Młodsi, starsi - w Finale WOŚP może wziąć udział każdy.
- Jestem wolontariuszem trzeci raz, a mój syn Mikołaj po raz pierwszy. Trzeba wspierać WOŚP. Jak się urodził mój syn, to widziałem, że prawie wszystko, co było w szpitalu, było od Wielkiej Orkiestry. Kiedy się idzie z dzieckiem do szpitala, to widać, że 30-40 proc. sprzętu to aparatura orkiestrowa - mówi Sebastian Madera.
- Świetnie się zbiera. Dużo ludzi wrzuca pieniądze do puszki. Ale wszyscy wrzucają do mojej, do taty prawie nikt - dodaje Mikołaj, syn pana Sebastiana.
Po raz pierwszy kwestuje pani Klaudia. - Jestem całym sercem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Córki, kiedy się rodziły, korzystały ze sprzętu WOŚP. Nie są wcześniakami, ale badanie przesiewowe słuchu było wykonywane za pomocą aparatury od WOŚP. W zeszłym roku starsza córka była w szpitalu, to łóżeczka, szafeczki, wszystko było od WOŚP. Widać tę pomoc namacalnie - mówi Klaudia Jurek-Musiał.
Najwięcej wolontariuszy można spotkać na Rynku, bo to tam organizowane są finałowe wydarzenia wrocławskiej edycji WOŚP.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?