Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda czeka, lubińscy urzędnicy nie reagują

Ewa Chojna
Piotr Krzyżanowski
Wojewoda czeka na dokumenty dotyczące nadania Arturowi Dubińskiemu, byłemu prezesowi Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej, Srebrnego Krzyża Zasługi. Tymczasem lubińscy urzędnicy miejscy, do których zwrócono się o przesłanie uzasadnienia w tej sprawie, nie reagują na prośby.

Służby wojewody czekają na dokument już prawie dwa miesiące. W maju br. Artur Dubiński odebrał odznaczenie za działalność samorządową i społeczną, jednak
wcześniej został skazany prawomocnym wyrokiem za działanie na szkodę spółki komunalnej.

- Minęło już kilka tygodni - mówi Jarosław Perduta, rzecznik prasowy wojewody. - Dokumentów nadal nie dostaliśmy, a wystarczy wysłać kopię uzasadnienia. Naszym zdaniem wnioskodawcy są teraz w kłopotliwej sytuacji, wiedzieli, że Artur Dubiński nie ma zupłenie czystego konta, a mimo to nikt o tym nie poinformował. Teraz powinni mocno bić się w pierś - dodaje.

Perduta jest przekonany, że z nadaniem Srebrnego Krzyża Zasługi można było poczekać do zakończenia sprawy przeciwko Dubińskiemu.

- Jako osoba skazana nie kwalifikowałby się do nadania odznaczenia państwowego - dodaje rzecznik wojewody.

Z kolei lubiński magistrat nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Wnioskodawcą w tym przypadku jest wojewoda i on ma wszystkie potrzebne dokumenty - mówi Krzysztof Maj, rzecznik prasowy prezydenta.

Jarosław Perduta zaprzecza. - Tego typu dokumenty zostają przesłane do Kancelarii Prezydenta RP i my ich fizycznie tutaj nie mamy - mówi. - Jeżeli nadal
przedstawiciele gminy Lubin nie będą chcieli współpracować, to zwrócimy się do urzędników państwowych o udostępnienie tego uzasadnienia - zaznacza rzecznik
wojewody.

Kwestia odebrania Arturowi Dubińskiemu odznaczenia nie jest przesądzona. Wszystko zależy od tego, jakimi argumentami poparto wniosek. - Nie chcemy dodatkowo piętnować pana Dubińskiego - mówi Perduta. - Jeżeli odznaczenie przyznano tylko za zasługi społeczne, to wcale nie musi zostać odebrane, ale pozostanie pewnego rodzaju niesmak, obciążający trochę sumienia wnioskodawców.

Artur Dubiński przyznaje, że o odznaczeniu dla niego dużo się mówi, ale z nim nikt nie rozmawiał. - Ukarano mnie za działalność gospodarczą, a Krzyż Zasługi dostałem za działalność społeczną - powiedział nam.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto