Na ostatniej sesji rady miejskich radni podjęli uchwałę mówiąca zarówno o zmianach dotyczących samego głosowania, jak i liczby okręgów wyborczych.
Do tej pory w Lubinie były cztery okręgi wyborcze, w każdym z nich po kilkanaście obwodów. Od najbliższych wyborów ma się to zmienić.
- Teraz mamy 23 okręgi, w każdym z nich wybieramy jednego radnego - mówi Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina. - To zdecydowanie lepsze rozwiązanie. Wcześniej mieszkańcy byli zdziwieni, że oddali swój głos na konkretnego człowieka, a do rady wchodził ten, który był na szczycie listy. To mogło budzić złość i frustrację. Teraz każdy z mieszkańców będzie głosował na konkretnego człowieka, a ten, który otrzyma najwięcej głosów w danym okręgu, dostanie mandat radnego - tłumaczy.
Takie rozwiązanie, które jest wymogiem ustawowym, podoba się radnym.
- Mam nadzieję, że poprzez bezpośredni wybór konkretnych osób w przyszłości do rady wejdą prawdziwi samorządowcy z krwi i kości. Ludzie, którzy naprawdę interesują się miastem i jego mieszkańcami - powiedział nam Krzysztof Olszowiak, radny z klubu Porozumienie Samorządowe. - Radni wybrani w ten sposób faktycznie będą odpowiadać bezpośrednio przed mieszkańcami swojego okręgu, którzy na nich głosowali.
Lubińscy samorządowcy mają również nadzieje, że wprowadzone zmiany wpłyną pozytywnie na zwiększenie frekwencji wyborczej. Oprócz zmiany liczby okręgów, w Lubinie nie zmieni się liczba radnych, których obecnie jest 23.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?