MKTG NaM - pasek na kartach artykułów
5 z 9
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Bonaparte jest ojcem wielu francuskich wyrażeń. Według...
fot. Szymon Starnawski /Polska Press

Tych 7 rzeczy, których możecie nie wiedzieć o Napoleonie Bonaparte. Wybieracie się na film o słynnym dowódcy? Te fakty was zaskoczą

Wkład Napoleona Bonaparte w język francuski

Bonaparte jest ojcem wielu francuskich wyrażeń. Według lingwistów platformy do nauki języków Babbel, wśród francuskich słów, które weszły do użycia za czasów rządów Napoleona, możemy wyróżnić na przykład:
- „baccalauréat”, określające egzamin, który piszą francuscy uczniowie na zakończenie liceum;
- „vieux briscard” (pol. „stara ręka”), które odnosi się do bardzo doświadczonej osoby;
- oraz „Cambronne”, które nawiązuje do wulgarnego słowa „merde” (pol. cholera).

Według legendy jest to słowo, które Pierre Cambronne, generał w armii Napoleona, wypowiedział do Brytyjczyków po bitwie pod Waterloo. Francuscy dziennikarze sportowi lubią również używać nazwy Waterloo w odniesieniu do przegranej drużyny Francji.

Innym wyrażeniem, które warto zapamiętać, jest „C'est la Bérézina” które opisuje katastrofę lub porażkę. Nawiązuje ono do pospiesznego odwrotu francuskich żołnierzy po kampanii rosyjskiej w 1812 roku i leżącej w Rosji rzeki Brezyna.

Zobacz również

Koniec urlopów w Radomiaku Radom. Będzie wiele zmian kadrowych

Koniec urlopów w Radomiaku Radom. Będzie wiele zmian kadrowych

Nocny pożar samochodów na Górce Narodowej. Czy to kolejne podpalenia?

Nocny pożar samochodów na Górce Narodowej. Czy to kolejne podpalenia?

Polecamy

Leciutki suflet czekoladowy. Upiecz luksusowy deser na rodzinne spotkanie

HIT DNIA
Leciutki suflet czekoladowy. Upiecz luksusowy deser na rodzinne spotkanie

To prawdziwa zmora Polaków na urlopie. Czego obawiamy się podczas wakacji?

To prawdziwa zmora Polaków na urlopie. Czego obawiamy się podczas wakacji?

Uwaga na te reklamy w Google – to oszustwo. Nie klikaj!

Uwaga na te reklamy w Google – to oszustwo. Nie klikaj!