Mecze dzikich drużyn to jedna z wakacyjnych propozycji przygotowanych dla lubińskiej młodzieży przez pracowników byłego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Mecze drużyn podwórkowych odbywają się w Lubinie od lat, a z każdym rokiem przybywa chętnych graczy. Na początku ekipy były typowo męskie, ale ta tendencja zanika – w szranki stają również dziewczęta, które wcale nie odbiegają umiejętnościami piłkarskimi od swoich kolegów.
- Jesteśmy zaskoczeni tym, że w pierwszej edycji zgłosiło się a 11 drużyn – powiedział nam Bogdan Pisz, organizator zawodów. - Młodzież jest dość zróżnicowana wiekowo i to czasami może stanowić problem, dlatego drużyny podzieliliśmy na dwie grupy – młodszych i starszych.
Każda z drużyn, oprócz tego, że ma przed sobą czysto sportowe zadanie, musi również mieć swoją nazwę, a tu młodym lubinianom fantazji nie brakuje. Na zielonej murawie spotkały się m.in. Szalone promile, Zielone Banany, FC Lubin, a nawet FC THC.
Turniej dzikich drużyn rozegrany zostanie w trzech cyklach. - Pierwszy już za nami – dodaje Bogdan Pisz. - Pod koniec lipca będzie drugi, a w sierpniu rozegramy finały.
Oczywiście piłka nożna to nie jedyna oferta przygotowana przez OSiR. Mieszkańcy miasta mogą spędzać aktywnie czas na obiektach sportowych, do dyspozycji jest również kręgielnia i basen.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?