Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital za unijne pieniądze

Agata Grzelińska
Budowlańcy usuwają stare ścianki działowe, bo zmieni się układ pomieszczeń na oddziale
Budowlańcy usuwają stare ścianki działowe, bo zmieni się układ pomieszczeń na oddziale Fot. Piotr Krzyżanowski
Większy oddział intensywnej opieki medycznej. Jest dotacja na budowę SOR z lądowiskiem

W Szpitalu im. Jana Jonstona w Lubinie rozpoczęła się rozbudowa oddziału intensywnej opieki medycznej. Na inwestycję szacowaną na 4,8 mln zł placówka dostała dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego w wysokości 3,7 mln zł.

- Prace budowlane planujemy zakończyć do kwietnia - mówi Jarosław Sieracki, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lubinie. - Następny etap, czyli dosprzętowienie oddziału, po-trwa do sierpnia.

OIOM będzie większy. Zamiast sześciu, będzie osiem łóżek. Oprócz dotychczasowych sal, oddział zajmie również pomieszczenia, w których wcześniej urzędowały związki zawodowe. Wymieniona zostanie instalacja elektryczna. Na razie budowlańcy rozbierają stare ścianki działowe. Muszą dobierać technologię do trudnych warunków, bo mimo remontu, szpital funkcjonuje normalnie.
- Na dole jest izba przyjęć i archiwum, więc trzeba uważać, żeby np. nie zalać tych pomieszczeń - mówi Adam Stasiukiewicz, kierownik robót.
Przebudowa OIOM-u związana jest z dostosowaniem go do wymagań Narodowego Funduszu Zdrowia, a także do potrzeb szpitalnego oddziału ratunkowego, który bez OIOM-u nie może funkcjonować.

- Na tę inwestycję również dostaliśmy unijne fundusze. Już wiemy, że z Ministerstwa Zdrowia otrzymamy 6,75 mln zł - mówi Jarosław Sieracki.
Koszt budowy oddziału ratunkowego z lądowiskiem dla śmigłowców, które będą mogły startować i lądować również w nocy, wyniesie 9 mln zł.
- Reszta to będzie albo wkład własny szpitala, albo dotacja od samorządów, o którą będziemy zabiegać - dodaje dyrektor lubińskiego ZOZ-u.

Kosztorysy obu inwestycji powstawały w czasie budowlanego boomu. Kryzys jednak sprzyja szpitalowi, oferty firm są teraz niższe, więc niewykluczone, że trzeba będzie wydać mniej pieniędzy. Budowa SOR-u ma potrwać rok. Oddanie oddziału ratunkowego planowane jest na 2011 r.

W lubińskim szpitalu następują też zmiany organizacyjne. Od początku grudnia szpitalną kuchnię prowadzi firma Sabat z Pszczyny. Na mocy artykułu 23 prim przejęła 15 z 25 pracownic ZOZ-u. Kucharki skarżą się związkom zawodowym na złe warunki pracy. Dyrektor wyjaśnia, że musi przeorganizować pracę. - Nie będziemy trzymać na siłę nikogo, kto nie będzie się starał - mówi Joanna Łysko-Kajstura. - Zgodnie z umową, przez rok nie możemy nikogo zwolnić ani zmienić warunków płac, ale panie mają dwa miesiące na zastanowienie, czy chcą u nas pracować. Jeśli nie, mogą się zwolnić same.

Czy lubiński szpital zapewnia dobrą opiekę? Czego w nim brakuje?
Podyskutuj na forum

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto