KGHM Metraco Zagłębie Lubin dwukrotnie pokonało w weekend AZS Politechnikę Koszalińską i od awansu do wielkiego finału dzieli je już tylko jedno zwycięstwo. Trzeci mecz półfinałowej rywalizacji obu zespołów zostanie rozegrany w Koszalinie.
W sobotę lubinianki bardzo szybko uzyskały kilkubramkową przewagą i już do końca meczu rozdawały karty. Szkoda tylko, że tę wygraną Zagłębie okupiło kontuzją Anny Pałgan.
Zobacz też: Cuprum Mundo Lubin zagra w finale I ligi
W niedzielę mistrzyniom Polski nie poszło już jak z płatka. Po pierwszych 30 minutach gospodynie wygrywały czterema bramkami i wydawało się, że po przerwie będą powiększać przewagę. Jednak to koszalinianki odrabiały straty. Było nerwowo, ale Zagłębie wygrało dwiema bramkami.
Długa przerwa w ligowych rozgrywkach odbiła się czkawką szczypiornistkom AZS AWF Gardinii Wrocław, które walczą o utrzymanie w superlidze. Podopieczne trenera Marka Karpińskiego przegrały jedną bramką, dodajmy - po bardzo wyrównanym meczu, w Szczecinie z Pogonią.
- Generalnie przegraliśmy mecz w drugiej połowie obroną. Zagraliśmy wówczas na 50% swoich możliwości. Co ważne, przegraliśmy przewagę. Nie rzuciliśmy wtedy ważnych bramek, a mogliśmy wygrywać różnicą trzech goli - podsumowuje Lech Grotthus, II trener akademiczek.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?