Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świetlice szkolne w Lubinie krócej?

Ewa Chojna
Świetlice szkolne w Lubinie krócej?
Świetlice szkolne w Lubinie krócej? Karolina Misztal
Kolejny pomysł lubińskich władz, który nie spotkał się z przychylnością mieszkańców. W najbliższych tygodniach zapadnie decyzja o ewentualnym skróceniu pracy świetlic w szkołach podstawowych.

Świetlice szkolne w Lubinie krócej?

Świetlice szkolne w Lubinie od lat działają od godz. 6.30 do 16.30. Zdaniem prezydenta miasta, Roberta Raczyńskiego, dziesięć godzin to za długo by dziecko zostawało poza domem i opieką rodziców, choć w praktyce uczniowie z klas I - III spędzają tam około pięciu godzin, pozostały czas spędzają w salach lekcyjnych.

- Nie może być tak, że będziemy odchodzić od opieki rodziców nad dzieckiem - powiedział nam Robert Raczyński. - Jestem przeciwnikiem zostawienia dziecka na dziesięć godzin w szkole. Jako rodzic nie wyobrażam sobie by 6-latek tyle czasu spędzał w szkole. Nie możemy dopuszczać do takiej sytuacji, że rodzice rezygnują z opieki nad dzieckiem.

Te argumenty nie przekonują jednak rzeszy pracujących rodziców.
- Bardzo chętnie zostanę w domu i zajmę się swoją dwójką dzieci - mówi Anna Mikołajczak z Lubina. - Problem w tym, że z jednej pensji nie uda nam się utrzymać 4-osobowej rodziny. Pracuję poza Lubinem, muszę dojechać do pracy i z niej wrócić by odebrać syna ze świetlicy. Starsza córka mogłaby po lekcjach iść na zajęcia pozalekcyjne, ale tych nie ma, albo są raz w tygodniu. Więc niech nikt mi nie mówi, że rodzice niech chcą się zająć dziećmi i zwalają to na szkołę. To kompletna bzdura.

Takie zdanie ma wielu rodziców, którzy za kilka tygodni mogą stanąć przed sporym dylematem - co zrobić z dziećmi by zapewnić im opiekę zanim wrócą z pracy. Jak przekonują, nie każdego stać na wynajęcie opiekunki, nie maja tu również bliskich, którym by mogli powierzyć dzieci.

- Są tacy, którzy pracują w nocy, ale czy dla nich mamy uruchomić świetlice w nocy - pyta Raczyński. - To nie jest argument, który do mnie dociera. Jest jeszcze pomoc rodzicielska, sąsiedzka. Poza tym decyzje jeszcze nie zapadły. Na razie analizujemy sytuację i być może wycofamy się z niektórych rzeczy. Poza tym pamiętajmy o tym, że przecież nikt nie pracuje 14 godzin - dodaje prezydent Lubina.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto