Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa pensji burmistrza Ścinawy trafi do NSA

Urszula Romaniuk
Marek: Burmistrz jest jak menedżer i musi liczyć się z tym, że będzie rozliczany za pracę
Marek: Burmistrz jest jak menedżer i musi liczyć się z tym, że będzie rozliczany za pracę
Andrzej Holdenmajer, burmistrz Ścinawy, złożył skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu na decyzję rady gminy, która w grudniu zeszłego roku obniżyła jego wynagrodzenie. Wojewoda uznał, że uchwała jest zgodna z prawem. Zarobki gospodarza gminy spadły z 11 tysięcy złotych do około 6 tysięcy.

- Dla mnie burmistrz jest menedżerem i musi liczyć się z tym, że będzie rozliczany za swoją pracę - mówi Krzysztof Marek, przewodniczący rady.

Przypomina, że w grudniu 2010 roku rada podniosła wynagrodzenie burmistrza o 40 proc., tj. do 11 tys. złotych. Po roku jego zarobki wróciły do poprzedniego poziomu.

Zobacz też: Lubinianie zdobyli medale w Bystrzycy

- Praca burmistrza nie odzwierciedla wynagrodzenia, jakie miał - uzasadnia Krzysztof Marek.

Jako argumenty wymienia między innymi przegrane sprawy o bezprawne zwolnienia, częste roszady na stanowiskach kierowniczych, co źle wpływa na funkcjonowanie jednostek gminy oraz marne efekty w ściąganiu funduszy unijnych.

- Zarzuty przewodniczącego rady są kłamliwe i obraźliwe, dlatego złożyłem pozew do sądu - odpowiada burmistrz Ścinawy.

Więcej o tej sprawie znajdziesz w Gazecie Wrocławskiej

Czy pensje lokalnych włodarzy miast powinny być mniejsze?

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto