Zginął 34-letni górnik z Polkowic, który pracował w kopalni Rudna. Do tragicznego wypadku doszło w nocy, około godz. 23.
- To był nieszczęśliwy wypadek – mówi Anna Osadczuk z biura prasowego KGHM. - W kole przeznaczonym do zamontowania w jednej z maszyn doszło do rozerwania opony. Uderzyła ona sztygara prowadzącego zmianę – mówi. - Mężczyzny nie udało się uratować mimo prowadzonej reanimacji. Zmarł w wyniku doznanych obrażeń.
Do wypadku doszło na oddziale eksploatacji maszyn dołowych, 1000 metrów pod ziemią.
Sztygar pracował w Polskiej Miedzi od 2002 roku. Pozostawił żonę i dziecko.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?