Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścinawa: Pijany dróżnik nie zamknął rogatek

Agata Grzelińska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Piotr Krzyżanowski
Na przejeździe kolejowym w Ścinawie pijany dróżnik nie zamknął rogatek. Mógł spowodować wypadek. Po informacji od kierowcy pijany dróżnik został zatrzymany przez policję.

W Ścinawie pijany dróżnik został zatrzymany przez policję. Mężczyzna odpowiedzialny za zamykanie szlabanów na przejeździe kolejowym w Ścinawie w czasie pracy miał blisko promil alkoholu w organizmie.

W piątek o godz. 22. 40 do dyżurnego lubińskiej policji zadzwonił zaniepokojony kierowca. Jak przekazał, chwilę wcześniej podjechał do przejazdu kolejowego w Ścinawie.

– Rogatki były podniesione. Kierowca zwolnił i zobaczył, że nadjeżdża pociąg. Na przejeździe nie było żadnego oznakowania, które informowałoby o awarii rogatek. Postanowił powiadomić policję – mówi asp. sztab. Jan Pociecha z lubińskiej policji.

Dróżnik z promilem

Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci z komisariatu w Ścinawie. Obok przejazdu w budynku zastali mężczyznę, który odpowiedzialny był za zamykanie rogatek. Po przebadaniu okazało się, że miał blisko promil alkoholu w organizmie. Jak tłumaczył policjantom pijany dróżnik, szlabany zabezpieczające przejazd kolejowy zostały otwarte przez dzieci bez jego wiedzy. Dróżnik został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze zabezpieczyli przejazd do czasu przybycia kolejnego dróżnika.

Ścinawa: pijany dróżnik tłumaczył, że szlabany zabezpieczające przejazd kolejowy zostały otwarte przez dzieci bez jego wiedzy.

Teraz policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności całej sprawy. W zależności od ich ustaleń zależeć będą ewentualne zarzuty dla 59-letniego mieszkańca powiatu wołowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto