18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd umorzył sprawę związkowców z KGHM

Agata Grzelińska
Piotr Krzyżanowski
Sędzia Marcin Frankowicz postanowił dziś umorzyć postępowanie wobec dziewięciu związkowców oskarżonych przez KGHM o zorganizowanie nielegalnej akcji strajkowej 11 sierpnia 2009 roku. Wcześniej sprawę dwukrotnie badała legnicka prokuratura. I nie dopatrzyła się niczyjej winy.

Mimo że pełnomocnik KGHM prof. Jacek Giezek długo przekonywał sąd, że związkowcy działali niezgodnie z przepisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych oraz, że byli tego świadomi, sąd postanowił przychylić się do wniosku oskarżonych i umorzyć postępowanie. Zdaniem władz KGHM dwugodzinny strajk ostrzegawczy był nielegalny, bo nie dotyczył warunków pracy i płacy. Pracownicy holdingu strajkowali przeciwko dalszej prywatyzacji Polskiej Miedzi.

Zebrani na sali w Sądzie Rejonowym w Lubinie związkowcy bili brawo, gdy usłyszeli decyzję sędziego.

– Oskarżonym nie można przypisać umyślnego działania – stwierdził sędzia Marcin Frankowicz.

Związkowcy nie kryli zadowolenia z takiej decyzji sądu.

– Udowodniliśmy, że bronienie Polskiej Miedzi i złoża – dobra narodowego jest słuszne – mówi Ryszard Kurek, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego i członek rady nadzorczej.

– Cieszę się, że sprawa ma taki finał. Byłem przekonany, że strajk był legalny – mówi Józef Czyczerski, szef Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ Solidarność. – Podstawą była groźba prywatyzacji, a to zawsze niesie zmianę warunków pracy i płacy.

Zobacz też: SZOK - Radny molestował seksualnie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto