Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd Lubin. Czekamy na ostateczną opinię

Ewa Chojna
Sąd Lubin. Czekamy na ostateczną opinię
Sąd Lubin. Czekamy na ostateczną opinię arch.
Sąd Lubin. Czekamy na ostateczną opinię. Pół roku - niemal tyle będziemy musieli poczekać na kolejną rozprawę w głośnym procesie dźgnięcia nożem w brzuch nauczyciela. Pięć miesięcy, tyle czasu sąd dał biegłym z zakresu medycyny sądowej na przeprowadzenie badań, między innymi rezonansem magnetycznym, i sporządzenie kompleksowej opinii, która ma wyjaśnić, ostatecznie, kto dźgnął nożem Wacława Gniewka.

Sąd Lubin. Czekamy na ostateczną opinię

Do tej pory badań rezonansem magnetycznym nie wykonano, a zdaniem niektórych biegłych, mogłoby ono wyjaśnić wątpliwości, jakie przez cały czas mają śledzący proces - czy w tym przypadku mogło dojść do samookaleczenia. - Ciągle to samo, w kółko, przedłużanie wszystkiego - powiedział po wyjściu z sali rozpraw Wacław Gniewek.

Przypomnijmy, że przeprowadzenie dodatkowych badań i sporządzenie kolejnej opinii zlecił legnicki sąd po rozpatrzeniu apelacji skazanej na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata Beaty Grzelińskiej.

Byłą dyrektorkę Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Lubinie skazano za uszkodzenie ciała mężczyzny, nie zaś jak chciała prokuratura za usiłowanie zabójstwa.

Obrońca Beaty Grzelińskiej ponowił swój wniosek o przeprowadzenia badań psychologiczno- psychiatrycznych - zarówno oskarżonej, jaki i poszkodowanego - w zakresie ich zdolności do panowania nad sobą i ewentualnych negatywnych reakcji na długotrwały stres i silne wzburzenie. - Te kwestie były przez nas podnoszone już cztery lata temu i jak do tej pory sąd się do tego nie odniósł - powiedział nam Dariusz Niedźwiedź, obrońca oskarżonej. - Naszym zdaniem to bardzo istotne, zwłaszcza, że wydarzenia, o których mowa, działy się za drzwiami zamkniętymi. Tylko dwie osoby były przy tym obecne.

Do dźgnięcia Wacława Gniewka doszło 16 listopada 2011 roku w trakcie rozmowy w gabinecie dyrektorki ZSZiO. Grzelińska od początku procesu nie przyznaje się do winy i przekonuje, że to Wacław Gniewek sam wbił sobie nóż w brzuch na jej oczach.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto