Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są oskarżenia - będzie kontrola w ścinawskim domu dziecka

Ewa Chojna
Agresja i przemoc wobec wychowanków, podduszanie, szarpanie za ubranie i groźby, a oprócz tego zabieranie kieszonkowego dzieciom, brak jedzenia i środków higienicznych - to kilka spośród długiej listy zarzutów opisanych w anonimowym liście od rzekomych pracowników Powiatowego Centrum Opieki i Wychowania w Ścinawie.

Fakty opisane w liście, który przyszedł do naszej redakcji, są wstrząsające. Autor lub autorzy, którzy nie podpisali się z nazwiska, sugerują, że winę za sytuację w placówce ponosi pełniąca obowiązki dyrektora Ewa Cieślowska. Anonim przesłano nie tylko dziennikarzom. Trafił on również do przedstawicieli powiatu lubińskiego, Rzecznika Praw Dziecka i Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Zobacz też: W Ścinawie porozmawiają o narkotykach

Mimo wielu prób nie udało nam się porozmawiać z dyrektorką placówki. Odesłano nas do starostwa powiatowego. Starosta Tadeusz Kielan stwierdził jednak, że anonimami i pomówieniami zajmować się nie będzie.

Wprawdzie pracownicy starostwa przeprowadzili w domu dziecka kontrolę, jednak skupili się wyłącznie na dokumentach.

- Wykryto wiele nieprawidłowości spowodowanych działalnością byłej dyrektorki - przyznaje wicestarosta Krzysztof Maj. - Wśród nich są braki w dokumentacji, fałszowanie kart nauczycieli, kart wyjazdów i godzin pracy.

Władze powiatu nie zainteresowały się jednak tym, czy zarzuty przedstawione w anonimowym liście to pomówienie, czy jednak jest tam jakaś część prawdy. - Niepokoi nas sytuacja, że niektórzy piszą dziwne historie, że dzieci myją głowy płynem do naczyń. To są absurdy - przekonuje Maj.

Zobacz też: Związkowcy z KGHM grożą, że ruszą załogę

Starosta zapewnia, że wszystko jest w porządku. - Nieraz tam byłem, jest czysto, schludnie, ciepło, każde dziecko ma swój kącik, są dobrze i ładnie ubrane - stwierdza.
Sprawie przyjrzy się jednak Dolnośląski Urząd Wojewódzki. - List do nas dotarł i przeprowadzimy kontrolę, zwracając uwagę, czy dobro dzieci nie zostało w jakikolwiek sposób naruszone - mówi Bartosz Wiśniewski z biura prasowego DUW.

Kontrolę w placówce planuje również Rzecznik Praw Dziecka. - Lepiej dmuchać na zimne - mówi Tadeusz Belerski z biura RPD. - Oprócz wspomnianego anonimu docierały do nas również inne sygnały w sprawie ścinawskiej placówki.

Słyszeliście o podobnych sytuacjach w ścinawskiej placówce?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto