O sprawie pisaliśmy już 18 marca. Firma początkowo nie reagowała na skargi klientów. W ich imieniu pisma do operatora wysyłał także powiatowy rzecznik praw konsumenta z Lubina. - Opisanie sprawy w gazecie i działania rzecznika pomogły - mówi Mirosław Dańczak z Wysokiego w gminie Rudna. - Orange częściowo anulowała nam rachunki, ale nadal nie możemy rozwiązać umów.
W pismach do klientów z Rudnej i okolic pracownicy Orange piszą, że "wyłączenie stacji bazowej nie jest podstawą do rozwiązania umowy".
Maria Piskier, szefowa Śląskiego Biura Prasowego Grupy TP, potwierdza, że umowy podpisanej na czas określony nie można wypowiedzieć wcześniej bez płacenia kary. - Bo klient może korzystać z telefonu tam, gdzie jest zasięg - dodaje rzeczniczka.
Pocieszające dla klientów jest tylko to, że im mniej czasu do końca umowy, tym niższa kara.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?