Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemków: Walczy o dotacje z ARiMR

Urszula Romaniuk
- Nie wiem już, o co chodzi z tymi wnioskami - mówi Jerzy Gucma z Ostaszowa pod Przemkowem. Dzierżawi tam 1000 ha stawów od Agencji Nieruchomości Rolnych. Chce rozwinąć gospodarstwo, dlatego składa do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa we Wrocławiu wnioski o dofinansowanie.

W 2009 r. liczył na pieniądze z programu Ryby (ok. 8,5 mln zł). Pula była ogólnopolska i dzielono ją do wyczerpania środków.

- Ciągle musiałem coś uzupełniać, aż... zabrakło pieniędzy i wtedy dostałem pozytywną decyzję w sprawie mojego wniosku - opowiada Gucma.

Kolejny wniosek na ten sam program złożył latem tego roku. Twierdzi, że wszystko zaczyna się od nowa, choć dane się nie zmieniły. Dostaje wezwania do uzupełniania dokumentacji. Choć zapewnia, że jest kompletna, bo sprawdził to u fachowca.

Dzierżawca obawia się, że sprawa będzie przedłużana, aż znów zabraknie pieniędzy.- To zemsta za przegraną sprawę w sądzie - twierdzi Jerzy Gucma. Bowiem niedawno wygrał z ARiMR sprawę w warszawskim sądzie i dostał odszkodowanie za to, że nie przyznano mu dofinansowania na rozwój gospodarstwa, na które złożył wniosek jeszcze w 2006 r.

O wyjaśnienie sprawy Gucmy zapytaliśmy ARiMR we Wrocławiu. Wnioski z ostatniego naboru (lipiec - sierpień) "aktualnie podlegają weryfikacji" - odpowiedział nam Konrad Karykowski, pracownik zajmujący się kontaktami z mediami. Dodał, że trzeba pilnie uzupełnić dokumenty, bo pomoc przyznawana jest do wyczerpania pieniędzy.

Gucma mówi, że jeśli powtórzy się sytuacja z 2009 r. poskarży się prezesowi ARiMR w Warszawie. Zażąda weryfikacji wniosku i podpisania umowy, gdy będzie kompletna. Gotów jest też walczyć w sądzie o odszkodowanie za utraconą dotację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto