Przekroczyli magiczny próg 50 tys. zł. Potrzebne drugie tyle na implant ślimakowy dla Kamila

Przekroczyli magiczny próg 50 tys. zł. Potrzebne drugie tyle na implant ślimakowy dla Kamila

Przekroczyli magiczny próg 50 tys. złotych. Ekipa Ekspedycji Charytatywnej do kraju Basków, na co dzień działająca pod egidą Oldtimer Chojnów wspólnie z wolontariuszami KGHM i Drużyną Szpiku dziękuje wszystkim biegaczom oraz kibicom, którzy finansowo wsparli ich kwestę na rzecz 3-letniego Kamila Wawrucha. Podczas Biegu o Lampkę Górniczą udało się zebrać 4,5 tys. zł na implant ślimakowy dla chorego chłopca.

Łączna kwota zebrana na rehabilitacje i leczenie Kamila to 52, 593, 66 złotych. Przypomnijmy, że jeden implant kosztuje 100 tys. zł. NFZ zrefunduje jeden implant, gdy rodzice zakupią drugi z własnej kieszeni.

Przypomnijmy, że Kamil urodził się jako wcześniak ważąc 820 gramów. Dzięki wspaniałej postawie zespołu lekarskiego z Legnicy oraz pomocy WOŚP – przeżył. Mimo wielu trapiących do schorzeń chłopiec widzi, niestety od urodzenia jest głuchy. Jest szansa na odzyskanie tego zmysłu przy użyciu implantów ślimakowych, których koszt jednostkowy to przeszło 100 tysięcy złotych! NFZ zrefunduje jedną sztukę implantu, ale tylko wtedy gdy Rodzice zbiorą na drugi! Sytuacja jest o tyle pilna, że Kamila mózg z biegiem czasu utraci możliwość odbierania bodźców z implantów! Każdy miesiąc się liczy! W listopadzie 3-latek przejdzie komisję kwalifikacyjną NFZ, na której zapadnie decyzja o refundacji. Do tego czasu potrzebujemy zebrać odpowiednią kwotę, aby niezbędna operacja się odbyła!

Jak pomóc Kamilowi, dowiecie się wchodząc na profil FB Żukietty.

Przekroczyli magiczny próg 50 tys. zł. Potrzebne drugie tyle na implant ślimakowy dla Kamila