35-letni Grzegorz G. dokonał go cztery dni po wyjściu z więzienia. Odsiedział tam prawie 7 lat za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Ma on na swoim koncie 11 wyroków skazujących. Na proces czeka w areszcie. Jego kompan, 25-letni Dariusz D., nie był dotychczas karany. Będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Obaj bandyci 11 czerwca tego roku napadli na 50-letniego mężczyznę. Przyjechał on do Złotoryi na zakupy. Spotkał się ze swoją konkubiną. Na postoju taksówek podeszła do nich znajoma, będąca w towarzystwie Grzegorza G. i Dariusza D. Poprosiła znajomego o pożyczenie pięciu złotych na nalewkę. Mężczyzna dał jej pieniądze.
Razem z nimi poszedł do bramy, gdzie wypili alkohol. Gdy wino się skończyło, recydywista z kompanem wciągnęli ofiarę do klatki schodowej. Tam skatowali 50-latka i zabrali mu 50 zł, zakupy oraz telefon komórkowy. Aparat sprzedali za 50 zł. Ofiara wyceniła straty na 190 zł.
Obaj przyznali się do winy. Grzegorzowi G. grozi do 15 lat więzienia, bo działał w warunkach wielokrotnej recydywy. Jego wspólnikowi - do 12 lat.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?