Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porzucone szczeniaki w Gorzycy. Wiecie kto je zostawił na pewną śmierć?

Ewa Chojna
Porzucone szczeniaki w Gorzycy. Wiecie kto je zostawił na pewną śmierć?
Porzucone szczeniaki w Gorzycy. Wiecie kto je zostawił na pewną śmierć? arch.
Porzucone szczeniaki w Gorzycy. Wiecie kto je zostawił na pewną śmierć? Jak informują przedstawiciele urzędu gminy Lubin, malutkie pieski znalazł jeden z mieszkańców.

Porzucone szczeniaki w Gorzycy. Wiecie kto je zostawił na pewną śmierć?

Mieszkaniec Gorzycy znalazł cztery miesięczne szczenięta. Mimo natychmiastowej interwencji udało się uratować tylko dwa z nich.

Mężczyzna natknął się na szczenięta późnym popołudniem. Gdy we wskazanym miejscu pojawił się sołtys znajdowały się tam już tylko dwa psiaki. Zabrał je do domu, a potem wspólnie z wezwanym przez służby Gminy Lubin lekarzem weterynarii Grzegorzem Nowackim podjęli poszukiwania dwóch pozostałych. Włączył się do nich także mężczyzny, który jako pierwszy zobaczył zwierzaki. – Sumienie mnie ruszyło, żałowałem, że od razu ich nie zabrałem, więc wsiadłem na rower i zacząłem jeździć po okolicy, ale niestety bez skutku – tłumaczył mężczyzna.

– Szanse na przeżycie szczeniąt przy tak niskiej temperaturze, są praktycznie zerowe. To bezwzględne skazanie tych istot na śmierć, czego powinien mieć świadomość właściciel, który w tak okrutny sposób pozbył się zwierząt – mówi Grzegorz Nowacki, lekarz z Gabinetu Weterynarii „Centaur” w Osieku.

Uratowane szczenięta, zmęczone, wychłodzone, głodne i przestraszone szybko doszły do siebie przy piecu w domu sołtysa Jana Olejnika.

Teraz czekają na nowych właścicieli. Osoby chętne do adopcji, odpowiedzialne osoby proszone są o kontakt z Urzędem Gminy w Lubinie (Referat Utrzymania Dróg) pod nr telefonu 76/ 8403160.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto