- Budynek, który stał na rogu ulic Chocianowskiej i Starego Lubina, czyli na linii, którą będzie biegła obwodnica, został już wyburzony - dodaje.
Kończy się też wycinka około 600 drzew. Pod topór poszły te topole, wierzby, akacje i olchy, których obwodnica nie ominie.
- Pozostałe zostaną zabezpieczone na czas budowy i nie ucierpią - zapewnia rzecznik.
W miejscu przyszłej drogi, czyli pomiędzy ulicami Hutniczą na osiedlu Ustronie i Komisji Edukacji Narodowej na osiedlu Przylesie, już od kilku dni pracują geodeci.
Oni pierwsi rozpoczęli pracę w terenie, zgodnie z planem, o którym mówił Artur Popko, dyrektor Budimeksu podczas podpisywania umowy.
Następnym punktem prac jest w harmonogramie przebudowa podziemnych sieci.
Wykonawca zobowiązał się, że 3,5-kilometrowy odcinek drogi wybuduje w ciągu 24 miesięcy. Inwestycja została podzielona na dwa etapy.
Pierwszy obejmie odcinek od ul. Hutniczej do ul. Chocianowskiej oraz budowę dwóch wiaduktów nad torami kolejowymi i nad potokiem Baczyna.
Drugi etap to połączenie ulic Hutniczej i Komisji Edukacji Narodowej. Dyrektor Popko nie krył, że budowa obwodnicy będzie skomplikowana ze względu na szkody górnicze.
Budimex musi wykonać m.in. przezbrojenia oraz wzmocnić grunt specjalnymi materacami i kolumnami żwirowymi.
Obwodnica zamknie Lubin w ringu. Do każdego miejsca będzie można dojechać, omijając centrum.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?