- Burmistrz i starosta są nam przychylni, więc czekamy cierpliwie na decyzję w sprawie terenu - mówi Jerzy Horniak, prezes Stowarzyszenia.
Romowie chcą utworzyć własne centrum kultury. Z placem zabaw, barem z romskimi potrawami, sceną, a przede wszystkim skansenem, gdzie staną cygańskie wozy, kotły do gotowania, i inne przedmioty charakterystyczne dla tej narodowości. Upatrzyli sobie plac obok centrum piknikowego i basenów otwartych przy ul. 3 Maja.
- Chcemy też uczyć nasze dzieci języka romskiego, ponieważ niektóre z nich prawie go nie znają - dodaje Grażyna Horniak, sekretarz Stowarzyszenia, żona pana Jerzego.
Oboje poważnie podchodzą do tego, co robią. I mogą pochwalić się, że są menedżerami. Na potwierdzenie tego pokazują certyfikat ukończenia odpowiedniego szkolenia organizowanego przez Fundację Rozwoju Nauki i Przedsiębiorczości w Poznaniu. Wiedzą na przykład, jak napisać wniosek w konkretnej sprawie, gdzie coś można załatwić, jak skutecznie rozmawiać. Bo nie ukrywają, że w obecnych czasach sam zapał może nie wystarczyć.
- Teraz jest nam łatwiej - potwierdzają Horniakowie.
Kolejną sprawą, na której bardzo im zależy są stroje, w których będzie występować zespół. Nie są tanie, za jeden trzeba zapłacić około 5 tys. zł. Starają się o pieniądze z różnych źródeł. I patrzą w kalendarz. Czas szybko płynie, a 10 kwietnia w Polkowicach po raz pierwszy odbędzie się koncert z okazji Światowego Dnia Kultury Romskiej (w auli Zespołu Szkół przy ul. Skalników, początek o godz. 17).
Na scenie wystąpią zespoły Miro z Legnicy, Kałe Jakha z Lubania Śląskiego oraz Leyenda z Ameryki Północnej. Polkowiccy Romowie też chcą się pokazać.
Stowarzyszenie liczy około 160 osób, w tym liczne grono stanowią dzieci.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?