Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci ponownie ostrzegają przed próbami oszustwa "na policjanta" - przestępcy są wciąż aktywni

Piotr Piesik
Piotr Piesik
Archiwum KPP Sztum
Policjanci ostrzegają przed stałym zagrożeniem tzw. oszustwa „na policjanta”. Prowadzone akcje profilaktyczne przynoszą efekty. Funkcjonariusze otrzymują coraz więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się czujnością i nie dały się okraść. Tak było w Gdańsku, kiedy kilku mieszkańców miasta odebrało telefon od oszusta. Prawie wszyscy nie dali się oszukać, niestety dwie osoby przekazały pieniądze przestępcy podającemu się za funkcjonariusza Policji.

Oszuści kilka razy próbowali metodą „na policjanta” wyłudzić pieniądze od starszych mieszkańców województwa pomorskiego. Prawie wszyscy odmówili przekazania pieniędzy i poinformowali o tych zdarzeniach policjantów, dzięki temu nie stracili oszczędności. Niestety oszustom udało się nakłonić dwie starsze osoby do podania informacji o stanie swojego konta oraz danych teleadresowych, a w konsekwencji przekazania oszczędności.

Jak ustalili policjanci, do 70-latka zadzwonił oszust podający się za kuriera i powiedział mu, że ma dla niego paczkę, ale aby ją wysłać, potrzebuje aktualny adres. Pokrzywdzony podał przestępcy swoje dane. Po telefonie od kuriera - oszusta, zadzwonił mężczyzna, który powiedział pokrzywdzonemu, że jest policjantem, który rozpracowuje grupę oszustów oraz to, że kurier, który przed chwilą do niego zadzwonił jest przestępcą, który ma kopię dowodu osobistego pokrzywdzonego i wykorzysta ją do wypłaty pieniędzy z banku.

Fałszywy policjant poprosił pokrzywdzonego o udział w prowokacji - rzekomo po to, aby zatrzymać sprawcę. Pokrzywdzony zgodził się i na polecenie fałszywego policjanta wypłacił oszczędności z banku i zostawił je w śmietniku. Mężczyzna stracił kilkanaście tysięcy złotych.

Kolejny telefon, tym razem od oszustki, która podała się za policjantkę, otrzymała 70-letnia kobieta. Oszustka poinformowała pokrzywdzoną, że jej konto bankowe jest zagrożone przez hakerów i może stracić wszystkie oszczędności. Rzekoma policjantka zapewniała pokrzywdzoną, że w momencie pozostawienia pieniędzy pod zaparkowanym samochodem zapobiegnie ich utracie. Kobieta zgodziła się na udział w wymyślonej przez oszustów prowokacji i pozostawiła pod autem kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Policjanci przypominają: sprawcy wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy Policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób. Metod ich działania jest wiele, powyżej przedstawione zostały dwie z nich.

Zdarza się również, że przestępcy najpierw wykonują telefon, podając się za członka rodziny. Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje. Proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację. Chwilę po zakończeniu pierwszej rozmowy do ofiary dzwoni kolejna – podając się za funkcjonariusza Policji. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje o tym, że oszust został namierzony. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.

„Fałszywy funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi, aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy, podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Jak nie stać się ofiarą oszustów?

Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod policjanta, członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje.

Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy.

Zatroszczmy się o osoby bliskie w Twoim otoczeniu. Informujmy, ostrzegajmy, utrzymujmy kontakt, interesujmy się ich losem. W razie wątpliwości kontaktujmy się z Policją pod numerem alarmowym 112.

Policja zwraca się z apelem, również do osób młodych.

Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Wykorzystujmy okoliczności np. rodzinne spotkania, święta, jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto