Decyzja dla dobra miasta czy złośliwość prezydenta? Dlaczego w budynku po byłej „budowlance” przy ul. Księcia Ludwika I w Lubinie nie można otworzyć szkoły ani prowadzić działalności administracyjnej?
Na ostatniej sesji radni miejscy Lubina uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dla rejonu, w którym znajduje się budynek po byłej szkole. Zarówno jego właściciel – bank BNPParibas, jak i władze gminy zainteresowane kupnem budynku i otwarciem tam szkoły gminnej oraz przeniesieniem urzędu gminy złożyły wnioski, by na etapie projektowania planu, dla tego budynku wpisać funkcję oświatową i administracyjną. Wniosek ten uwzględniono w projekcie. Jednak obie funkcje zostały wykreślone na wniosek prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego.
– To zwykła złośliwość prezydenta, który prowadzi swoje wojenki z panią wójt kosztem mieszkańców – mówi wprost radny Krzysztof Olszowiak z Porozumienia Samorządowego. – W uchwalonym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczenie tego budynku zostało tak okrojone, że mam obawy, czy właściciel będzie w stanie go sprzedać.
Po uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego, w budynku przy ul. Księcia Ludwika I mogą działać firmy prowadzące działalność finansową, turystyczną lub medyczną, ale nie administracyjną i oświatową. To zaskakujące, szczególnie, że dwa budynki oddalone o 50 metrów – czyli starostwa powiatowego i prywatnych firm mogą taką działalność prowadzić.
– Naszym zdaniem w planie zagospodarowania przestrzennego nie jest potrzebny taki zapis – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina. – Nie oszukujmy się, w tym miejscu nie powstanie szkoła.
Jacek Mamiński uważa również, że gmina zrezygnowała z planów zagospodarowania tego budynku.
Inne zdanie ma wójt gminy wiejskiej Irena Rogowska. – Nadal jesteśmy zainteresowani tą lokalizacją – powiedziała nam. – Plan zagospodarowania przestrzennego można zmienić.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?