PKS Lubin - będzie protest w sprawie przetargu?

PKS Lubin - będzie protest w sprawie przetargu?

Mimo, że lubiński PKS złożył gorszą pod względem finansowym ofertę w przetargu na prowadzenie komunikacji powiatowej, to w piątkowe popołudnie władze powiatu lubińskiego ogłosiły, że PKS jest zwycięzcą przetargu. Druga firma, która starała się o to intratne zlecenie, zapowiedziała już, że złoży protest.

Przypomnijmy, że jedynie dwie firmy złożyły swoje oferty w ogłoszonym przez powiat przetargu. Były to PKS w Lubinie oraz Dolnośląskie Linie Autobusowe we Wrocławiu.

Niższą ofertę złożyła wrocławska firma. Opiewała ona na kwotę 76,7 mln zł. Z kolei lubińska spółka koszty prowadzenia komunikacji zbiorowej oszacowała na 80,2 mln zł. Mimo różnicy sięgającej bagatela 3,5 miliona złotych to lubiński przewoźnik wygrał. Dlaczego?

Przedstawiciele starostwa powiatowego, którzy oceniali złożone przez firmy oferty, wskazują na błędy formalne, jakie miały zawierać dokumenty wrocławskiego przewoźnika. - Do realizacji zadania zaproponowaliśmy 18 fabrycznie nowych samochodów. W związku z tym, że fabryka nie była w stanie nam podać numerów VIN samochodów, które dostaniemy, niestety nie znaliśmy tych numerów - mówi Grzegorz Bajorek, dyrektor finansowy wrocławskiego przewoźnika. - Starostwo uważa jednak, że powinniśmy je umieścić w ofercie.

Protest DLA nie dziwi, ponieważ gra jest warta świeczki. Komunikacja powiatowa będzie obejmować miasto Lubin, gminę miejską Lubin oraz gminę Ścinawa, a umowa ma zostać podpisana na najbliższe trzy lata - do końca czerwca 2019 roku.